Następnego dnia podczas lekcji chemii Lisa nie widziała nigdzie Alex, a po kilku minutach od dzwonka do sali wpadła Adele. Nastolatka miała podbite oko oraz kilka zadrapań na twarzy i rękach. Lisa na chwilę oderwała wzrok od zeszytu i spojrzała na wchodzącą do sali dziewczynę co zrobiła też cała reszta klasy. Dziewczyna lekko się skrzywiła widząc w jakim stanie jest przybyła nastolatka po czym wróciła do zadania, które kazał im robić nauczyciel. Mężczyzna od razu skierował swój wzrok na Adele i do niej podszedł po czym zaczęli po cichu rozmawiać w samym wejściu sali. Po tej krótkiej wymianie zdań Adele usiadła obok Lisi i jak gdyby nigdy nic się nie stało i zaczęła wyciągać swoje rzeczy na ławkę.
Lisa przez chwilę patrzyła się na dziewczynę po czym jeszcze raz wróciła do zadania, ale co jakiś czas zerkała na nastolatkę siedzącą obok. Adele dość szybko uporała się z zadaniem od nauczyciela po czym wyciągnęła kartkę i zaczęła coś na niej rysować. Lisie udało się skończyć zadanie kilka minut po Adele, ale miała zły wynik.
Czerwonowłosa zdążyła akurat na moment kiedy nauczyciel zaczął chodzić pomiędzy ławkami. Adele po dostrzeżeniu nauczyciela błyskawicznie schowała kartkę z rysunkiem. Lisa zaczęła stukać nerwowo ołówkiem o ławkę, kiedy nauczyciel podszedł do ich ławki i zaczął sprawdzać wyniki. Kiedy mężczyzna pochylił się nad zeszytami dziewczyn czerwonowłosa przestała stukać ołówkiem o ławkę i lekko ściągnęła brwi.
- Adele pomóż proszę Lisie z tym zadaniem.
Mężczyzna od razu podszedł do innej ławki, a Lisa zamknęła swój zeszyt. Dziewczyna oparła podbródek na ręce i patrzyła się w okno. Adele nawet nie zdążyła skinąć do nauczyciela głową po czym spojrzała na siedzącą obok niej dziewczynę.
- Pomóc ci z tym?
- Nie dzięki...- mruknęła Lisa nawet się do niej nie odwracając.
- Jak chcesz.
Adele spojrzała na swój zeszyt po czym przysunęła go do Lisy.
~ Kolejna geniuszka się znalazła. Taki sam geniusz jak brat. Pff...
- To spisz to chociaż, bo obie będziemy miały kłopoty.
Lisa jedynie westchnęła po czym zaczęła szybko przepisywać to co napisała Adele.
- Już. -czerwonowłosa od razu zamknęła zeszyt i wróciła do patrzenia się w okno.
Adele jedynie skinęła głową po czym zabrała swój zeszyt i go przymknęła po czym spojrzała na tablicę, na które nauczyciel notował już kolejne zadanie. Dziewczyna westchnęła po czym otworzyła zeszyt i szybko zapisała całe zadanie i zaczęła na marginesie zeszytu pisać rozwiązanie. Lisa spojrzała kątem oka na tablice i kiedy dostrzegła kolejne zadanie zaczęła notować je sobie na dłoni. Czerwonowłosa po zakończeniu pisania spojrzała na zegar nad tablicą, po czym zadzwonił dzwonek. Lisa szybko zaczęła pakować swoje rzeczy, a Adele tylko prychnęła patrząc na margines swojego zeszytu po czym również zaczęła powoli się pakować.
- Liso, pójdź proszę z Adele do pielęgniarki.- odezwał się nauczyciel patrząc jak część uczniów już wychodzi.
- Mhm.- Lisa westchnęła niechętnie po czym wstała od ławki. Dziewczyna szybko opuściła salę i zaczęła czekać na Adele. Po chwili nastolatka również wyszła z sali razem z jedną z ostatnich grup.
- Eh... chodźmy. - powiedziała Lisa po czym ruszyła do gabinetu pielęgniarki nie zwracając uwagi czy Adele za nią idzie. Druga nastolatka jednak szła spokojnie za czeronowłosą.Po dotarciu do pomieszczenia Lisa zapukała do drzwi i po chwili weszła do środka. Adele weszła tuż za Lisą przy okazji zamykając za sobą drzwi. Czerwonowłosa stanęła przy ścianie i obserwowała jak pielęgniarka zajmuje się ranami Adele.
- Dziękuje.- powiedziała grzecznie dziewczyna po czym szybko wyszła z gabinetu pielęgniarki. Lisa za to bez słowa opuściła gabinet zaraz po niej po czym ruszyła do swojej szafki. Niestety w trakcie drogi do niej czerwonowłosa wpadła na Gavina.
- Ugh...
- Ugch, przepraszam- odezwał się chłopak.
- Nic nie szko...-Lisa spojrzała się na twarz chłopaka przed nią po czym westchnęła- dzi.
Po chwili ciszy czerwonowłosa minęła go i podeszła do swojej szafki. Gavin za to podszedł do Lisy i otworzył szafkę swojej siostry i zaczął wyciągać z niej książki. Oboje wzięli ze sobą odpowiednie książki po czym każde z nich zamknęła szafkę.
- Jak wczorajsza przejażdżka?
- Ehm... w porządku.
- A ze Starshine'm wszystko dobrze?
- Eee... taak. Czemu pytasz?
- Przeczucie. -odpowiedziała chłopak i wzruszył ramionami starając się brzmieć na spokojnego i nie zdradzić, że wszystko widział.
- Aha? Pa?- pożegnała się Lisa po czym szybko zaczyna iść do swojej sali.
Gavin za to chwilę odprowadza ją wzrokiem po czym idzie pod salę swojej siostry. Chłopak oddaje jej książki po czym idzie pod tą samą salę co Lisa. Czerwonowłosa stoi pod ścianą i na słuchawka słucha kilku piosenek swojego autorstwa, które sobie kiedyś nagrała. Gavin siada pod salą i tak jak większość obecnych pod salą uczniów czeka na nauczyciela. Po chwili przy uczniach pojawia się nauczyciel i otwiera uczniom drzwi do sali lekcyjnej. Lisa od razu chowa telefon i słuchawki po czym wchodzi do sali i siada w jednej z pustych ławek. Gavin w drzwiach zostaje zaczepiony przez nauczyciela i chwilę z nim rozmawia. Podczas ich konwersacji starszy mężczyzna wskazuje dyskretnie na Lisę. Czerwonowłosa w tym czasie wyciąga swoje rzeczy na ławkę.
CZYTASZ
Sekret Aideen
FanfictionPo śmierci Elizabeth i odczytaniu pamiętnika Catherine, Strażnicy Aideen nie wiedzą za co się wziąć. Do tego, oprócz wcześniejszych problemów, zaczynają pojawiać się następne. Fripp dalej jest w śpiączce, a stan Evergrey'a powoli się pogarsza. Do t...