15.

810 36 39
                                    

Profesor Sasori: Dzień dobry dzieciaczki.

Deidara: Wow, czy Sasori wreszcie ma dobry humor?

Sasori: Nie.

Deidara: Mhm, no tak.

Sasori: Dobrze to zacznijmy od razu od komentarzy. Pierwszy jest od LunaWikulapl i wyzwanie jest dla Deidary "Całuj Sasoriego przez 10 minut i musisz to zrobić, jeśli tego nie zrobisz to oddasz mi swój płaszcz Akatsuki"

Deidara: Spoko, tylko nie wiem czy każdy chciałby oglądać jak się dziesięć minut macamy, hm.

Sasori: Pójdziemy do pokoju obok i będzie nas słychać jako dowód. Itachi prowadź to chwilę za mnie.

*Sasori i Deidara idą się macać*

Itachi: Nie chce mi się.

Hidan: To ja mogę!

Itachi: Spoko

Hidan: Dobra, to kolejny komentarz jest od Tabletki_Z_Zakroczymia i wyzwanie "Zróbcie wszyscy dobrze Hidanowi, a Kakuzu niech się przebierze w strój pielęgniarki"

Kakuzu: Nie żartuj sobie, niewyżyty gówniarzu.

Hidan: No, co no kurwa takie jest wyzwanie!

Kakuzu: Mhm, wszyscy ci w to wierzymy.

Tobi; Panie Hidan, co Tobi ma zrobić żeby było panu dobrze?

Konan: Nic, Tobi. On się tylko wydurnia jak zwykle.

Kakuzu: Dobra, ja to dalej poprowadzę, Kolejny komentarz jest od JestemPowalona, a pierwsze pytanie jest do Hidana "Czy Jashinista może zabić swoim rytuałem innego Jashinistę?"

Hidan: Oczywiście, że może. Tylko ja jestem taki wykokszony.

Kakuzu: "Czy twoja nieśmiertelność dotyczy też starzenia się?"

Hidan: Nie mam zielonego pojęcia, za kilka lat zobaczymy.

Kakuzu: "Czy znasz jakieś jutsu czy walczysz tylko swoją kosą?"

Hidan: No jedynym jutsu jakiego używam jest Jujutsu: Shiji Hyōketsu bo jest kurwa związane z Jashinem i nic więcej mi nie jest potrzebne.

Kakuzu: Pytania do mnie "Gdyby ktoś zaoferowałby ci 1 miliard ryo za głowę kogoś z Akatsuki zgodziłbyś się?" Oczywiście.

Hidan: Chyba, że to byłbym ja.

Kakuzu: Ty nie jesteś wyjątkiem. Dalej "Chciałbyś czasem uciąć łeb Hidanowi  i zanieść do kantoru wymiany?" Zawsze chciałem to zrobić.

Hidan: HEJ!

Kakuzu: I ostatnie pytanie "Gdybyś mógł zmienić partnera to na kogo z Akatsuki?" Najpewniej na Sasoriego albo Itachiego. Są na pewno o wiele dojrzalsi od tego bachora i nie drą się tyle co on.

Hidan: Może przestałbyś mnie wreszcie obrażać, do chuja!

*Zza ściany słychać deidarze jęki*

Kisame: Hm, czyli bawią się lepiej niż zakładaliśmy.

Konan: No, a nawet dziesięć minut jeszcze nie minęło.

Itachi: Szybkie szynki.

Kakuzu: To następny komentarz jest od Lisek-chan i pierwsze pytanie jest do Hidana "Jak mam zostać Jashinistą?"

Hidan: No normalnie, zacznij składać ofiary i wierzyć w Jashina.

Kakuzu: Kolejne jest wyzwanie dla Paina "Pocałuj Konan"

Pain: Dobrze *całuje Konan*

Kakuzu: No i wyzwanie dla Sasoriego ale je pominiemy, bo jeszcze się nie skończył chędożyć. O a kolejne jest dla Deidary to też pominiemy

*Deidara i Sasori wracają cali potargani*

Deidara: Yhyhy

Kakuzu: No wreszcie....

Itachi: No są pytania dla was.

Sasori: Dzięki, Itachi.

Itachi: Spoko.

Kakuzu: ....

Hidan: XDDD

Sasori: Dobra, to wyzwanie dla mnie "Naucz mnie robić lalki". To ciężka sztuka, po za tym nie mam czasu na ucznia. Kolejne jest pytanie do Deidary "Wiesz, że jestem twoją fanką?".

Deidara: Nie wiem, ale dzięki.

Sasori: I wyzwanie dla mnie i Deidary "Idźcie do babci Chiyo i zapytajcie jej co myśli o waszym związku".

Deidara: Oj, chyba tam zginiemy.

Sasori: O boże... Dobra chodźmy.

*Po raz drugi już w tej książce Sasori i Deidara lecą do gawry niebezpiecznej babki Chiyo, która z całą pewnością nie przywita ich radośnie z dużym talerzem pierogów. Gdy dotarli na miejsce, weszli ostrożnie do pomieszczenia i stanęli w bezpiecznej odległości od staruchy.

- Witaj babko, do której wolałbym się nie przyznawać - zaczął marionetkarz.

- Ożesz, to ty smarkaczu! - wrzasnęła babuszka - Kto to widział, taki mi się pokazywać na oczy po takich wybrykach!

- Pewnie i tak już nawet nas nie widzisz - zaśmiał się Deidara.

- Przyszedłem, żeby ci przedstawić moją drugą połówkę - oznajmił poirytowanym tonem czerwonowłosy artysta.

- Co? Jaka kobieta by ciebie chciała, popaprańcu! - krzyczała dalej stara Chiyo.

- No właśnie żadna - odparł Sasori spoglądając na coraz bardziej rozbawionego partnera - Facet mnie chciał.

- Cooooooo?! - babcia dostała zawału, koniec.*

Hidan: I jak tam babcia? Żyje? XDDD

Sasori: Nie bardzo.

Deidara: No cóż XDDD

Sasori: Następne pytanie jest do Itachiego "Nauczysz mnie gotować?"

Itachi: Spoko.

Sasori: I pytanie do wszystkich "Lubicie Orochimaru?"

Wszyscy: Nie.

Sasori: Dobrze, kolejny komentarz jest od Usura-chan i pierwsze jest wyzwanie do mnie "Wyznaj miłość babci Chiyo". Sorry, ale już za późno. Kolejne jest pytanie do Hidana "Lubisz jak Kakuzu cię gwałci?"

Hidan: Tak, to znaczy nie... To znaczy tak... Eee nie kurwa!

Deidara: Myślę, że teraz wszyscy znamy odpowiedź na to pytanie, hm.

Sasori: Następne pytanie jest do Zetsu "Pomożesz mi podglądać Sasoriego?" Czemu chcesz mnie podglądać...

Biały Zetsu: O, jasne spoko!

Czarny Zetsu: Nie, fuj.

Sasori: Ygh, ostatnie pytanie, wyzwanie, nie wiem, jest do Paina "Ożeń się z Konan, bo cię zostawi"

Pain: Dobra rada.

Sasori: Do widzenia, bo mam już was wszystkich dość.

Akatsuki [Pytania i Wyzwania] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz