~ rok później ~
Pov Lena
Aaaa!! Już nie mogę się doczekać jutro ! Payton i Dylan zaprosili nas do USA. Lecimy z Laurą do Los Angeles !! Zaczęłam się pakować już tydzień wcześniej żebym miała pewność ze wszystko wezmę. Czuje taką ekscytacje , pierwszy raz lecę za granice bez rodziców, do tego spotkamy idoli których poznałam rok temu i mam z nimi bardzo dobry kontakt.Godzina 18:00
Zeszłam na dół i weszłam do luj ni gdzie moja mama szykowała mi plecak na podróż. Jest taka Kochana, jak ja bez niej wytrzymam dwa tygodnie ? Podeszłam do mamy i mocno ją przytuliłam i powiedziałam:
- nigdy nie sądziłam że moje dwa największe marzenia się spełnia i do tego w tym samym czasie
Mama- widzisz czasami warto uwierzyć w to że marzenia jednak się spełniają
Lena- Kocham cię mamo
Mama - ja ciebie też słońce~Skip~
Umyłam się i usiadłam na łóżku. Mam milion myśli w głowie. Co jeśli samolot się rozbije ?
Albo nasze walizki się zgubią ? Ugh.. masakra wszystko będzie dobrze mam nadzieje. W końcu położyłam się spać, No przecież już trzeba skoro wylot mam o 8 rano z lotniska w Warszawie.Pov Laura
Po spakowaniu swoich rzeczy odrazu poszłam się myć. Nie mogę się doczekać aż spotkamy już chłopaków. Nadal czuje jakby to nie działo się naprawdę , a jednak.
Umyłam się i poszłam do swojego pokoju, chwile leżałam i przeglądałam tik toka i usłyszałam pukanie do drzwi. W drzwiach ukazała się moja mama , usiadła obok mnie.
Mama- Niedawno byłaś jeszcze taka malutka a teraz wylatujesz sama z przyjaciółką za granice.
Laura - No widzisz mamo jak ten czas szybko mija ? Sama się nie spodziewałam ze to kiedykolwiek się stanie haha
Obie zaczęłam się śmiać. Nastała chwila ciszy i przytuliłam mocno mamę a ona odwzajemniła uścisk.~ Next Day~
Godzina 3 rano Jesu czemu ja tak wcześniej wstaje? Zaczęłam wstawać i się ubierać. Założyłam szare dresy i biały top , miałyśmy z Lena ubrać się tak samo mam nadzieje że nie zapomniała. Spakowałam ostatnie rzeczy takie jak : szczoteczkę do zębów, niektóre kosmetyki i ładowarkęTelefon i słuchawki włożyłam do nerki w której miałam paszport i dowód osobisty. Dostałam telefon on Laury fb czeka już na mnie pod moim blokiem. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę drzwi. Zniosłam walizkę po schodach i ruszyłam w stronę samochodu. Weszłam do samochodu i przywitałam się z przyjaciółkap i jej tatą.
Pov Lena
Obudziłam się o 3 rano. Czy ja oszalał wstawać o tej godzinie? No nic jak trzeba to trzeba. Westchnęłam głośno i ruszyłam w stronę łazienki żeby się przebrać. Założyłam szare dresy i top , tak jak się umawiałam z Laurą. Zajęłam do sypialni rodzice czy jeszcze śpią ale okazało się ze są już na dole. Po ogarnięciu się zeszłam na dół, zjadłam jakieś śniadanie. Zanim się obejrzałam już było trzeba jechać.Zajechaliśmy po blok Laury, od razu napisałam do przyjaciółki ze może już schodzić. Co jak co ale jeszcze nigdy tak szybko nie przyszła jak byłyśmy umówione. Laura weszła do samochodu po czym przywitała się ze mną i z moim tatą.
~Skip time~
Jedziemy już jaką dobrą godzinę. Laura zasnęła a ja przyglądałam się widokom za oknem. W sumie to nie było tam nic ciekawego, głównie pola. W końcu stwierdziłam że jednak też na chwile zasnę bo i tak nie mam nic do roboty.Pov Laura
Obudził nas głos taty Leny ze jesteśmy na miejscu . Pomógł nam wyjąc walizki i ruszyliśmy w stronę lotniska. Na lotnisku nie było zbyt wiele osób. To dziwne są ferie a nikt nigdzie nie wyjeżdża.Samolot miałyśmy o godzinie 9:00 była
7:00 rano. I tak czekałyśmy na nasz lot. W trakcie czekania nagrałyśmy tik toku i zrobiłyśmy sobie foty na ig: ( wyobraźcie sobie że to one są na tym zdj )
CZYTASZ
Na Zawsze || Payton Moormeier, Dylan Hartman
Genç KurguPewnych dziewczyn życie obraza sie 0 360 stopni gdy poznaja chłopaków którzy byli ich idolami za młodości