11

426 12 0
                                    

Gdy zjadłam usłyszałam dzwoniący telefon. Wzięłam go i odebrałam
- halo- powiedziałam 

- Hejka gdzie jesteś i czy wiesz gdzie jest adam - usłyszałam głos Łukasza więc włączyłam na głośno mówiący   

- siemka jestem właśnie z adamem w hotelu- powiedziałam 

- a dlaczego - zapytał

- zapytaj huberta- powiedziałam  

- mam sprawę do Adama - powiedział
- okej jesteś na głośniku - powiedziałam a adam spojrzał na mnie 

- to do niego napiszę - powiedział jak gdy nie chciał tego mówić przy mnie
- ok? - powiedziałam 

- a kiedy przyjedziecie bo mamy załatwione auto, a trzeba jeszcze nagrać świetlne cienie - powiedział 

- to przyjedzicie do hotelu na ulicę 1 maja- powiedziałam 

- okej to będziemy za 30 minut- powiedział a ja się rozłączyłam
- wiesz o co chodzi z jakąś sprawą bo łukasz mówił jakby nie miałam o tym wiedzieć- powiedziałam 

- nie wiem o co chodziło- powiedział, ale było widać że kłamie

- udajmy że ci wierzę- powiedziałam i usłyszeliśmy pukanie, otworzyłam drzwi i zobaczyłam squad.   

-hejka - przywitałam się 

- o cześć- powiedział łukasz a ja rozejrzałam się był cały squad i jeszcze dziewczyna dredziarza, od razu uśmiech zszedł mi z twarzy

- idziemy już - powiedziałam zabrałam wszystkie rzeczy i wyszłam a za mną ekipa

- lecimy do don Juana nagrywamy piosenkę teledysk nagrywamy za tydzień a w planach jest wypuścić ją za 3 tygodnie - powiedział łukasz gdy byliśmy na recepcji

- ok- powiedziałam na recepcji mieliśmy kolejny raz ubaw z adamem bo kolejna recepcjonistka chciała od niego numer telefonu. Razem z adasiem kiedy wyszliśmy z hotelu wybuchneliśmy śmiechem, kamerzysta to nagrywał a wiolka Nagrywał insta story.   

- dlaczego wy się tak śmialiście- zapytała wiolka wsiadając do auta  

- wczoraj ta sama recepcjonistka chciała dać adasiowi jej numer a on ją olał i ja widać próbowała jeszcze raz - zaśmiałam sie

- no to kuzynie masz branie - powiedziała wiolka

- już myślałem że coś braliście - powiedział łukasz 

- ta kogo to obchodzi- powiedział oschle hubert a jego dziewczyna się wrednie uśmiechnęła   

- jak ci przeszkadzamy to wyjdz - powiedział łukasz 

- i dobrze - powiedział i wyszedł ze swoją dziewczyną 

- ja nie wiem jak on mógł cię zamienić na to coś- powiedziała wiola

- dzięki - powiedziałam smutna
- nie smuć się bo nie warto - powiedział adam i położył rękę na moim kolanie. Łukasz oczywiście musiał zrobić zbliżanie na moje kolano i a moją twarz która była czerwona jak burak. 

- nie nagrywaj mnie - powiedziałam do kamerzysty

- to co mi zrobisz - powiedział a ja go walnełam w brzuch- dobra już jesteśmy- dodał, wyszłam z auta razem ze squadem miałam lekki stres ponieważ niegdy nie śpiewałam. Gdy weszliśmy do studia przywitał nas mężczyzna około 25 roku życia

- cześć don juan- przywitał się mężczyzna z zarostem 

- hej Nela miło poznać - przywitałam się 

- więc nagrywamy świetlne cienie - upewnił się juan, a ja w odpowiedzi kiwłam głową. Juan z Łukaszem tworzyli bit a ja gadałam z adamem i wiolą. 

-najpierw ja śpiewał później ty - powiedział luki
- okej - powiedziałam, Łukasz podszedł do mikrofonu założył słuchawki i zaczął śpiewać. Piosenka była dla mnie dość ciężką do za śpiewania ponieważ przybliżała mi sytuację moją i huberta.

- halo ziemia do nelki - usłyszałam głos adama 

- co mówiliście - zapytałam 

- leć zaśpiewać- powiedział, ja podeszłam do mikrofonu i zaczęłam śpiewać.

Nie mamy dla siebie ani jednej chwili. Robię krok w przód i dwa w tył przestaje liczyć dni godziny. Nie chcę patrzeć tam znikamy w tym świetle jak cienie. Czekam na twój znak, ty prowadź mnie tylko przed siebie.

Zaśpiewałam refren i zaczęłam płakać,   

-nel to było świetne zaśpiewasz jeszcze coś- powiedział juan 

- jasne - powiedziałam i zaczęłam śpiewać 

Ona wybacza moje wady, wybacza błędy Rozumie moje dziaby* i złote zęby Odbijam zwykłych typów w nich, gdy chcę polatać z nią Z moją malutką Candy, mam od niej plakat z Blow Bo tylko ona zna mój ulubiony film I kuma dobrze mój popierdolony styl Jestem wolny tylko z nią, wolny tylko z nią Jestem wolny tylko z nią, wolny tylko z nią Skarbie jesteś mi potrzebna, gdy... Nie mam się do kogo odezwać, gdy... Cały ten fejm mnie przerasta I było nie raz tak, już chciałem się chlastać A wtedy ty wybaczasz moje wady Wybaczasz błędy, rozumiesz moje dziaby I złote zęby, odbijam ten zepsuty świat Gdy idę tędy z tobą, z moją malutką candy Którą mam zawsze obok Bo tylko ona wie w którą stronę chcę iść I tylko ona zna mój ulubiony hit Jestem wolny tylko z nią, wolny tylko z nią Jestem wolny tylko z nią, wolny tylko z nią Skarbie jesteś mi potrzebna, gdy... Nie mam się do kogo odezwać, gdy... Cały ten fejm mnie przerasta I było nie raz tak, już chciałem się chlastać A wtedy Ty wybaczasz moje wady, Wybaczasz błędy Rozumiesz moje dziaby* i złote zęby Odbijam tych zepsutych typów, gdy idę tędy z nią Z moją malutką candy, mam od niej plakat z Blow (Klaudia Szafrańska) I mogę czytać cię jak ulubioną książkę Jak jesteś obok wiem, że wszystko będzie dobrze Jestem wolna tylko z nim, jestem wolna tylko z nim Jestem wolna tylko z nim, jestem wolna tylko z nim Skarbie jesteś mi potrzebny, gdy... Wszystko mi działa na nerwy gdy... Cały ten świat mnie przerasta i było nie raz tak Już było nie raz tak i wtedy ty wybaczasz moje wady Wybaczasz błędy, rozumiesz moje sprawy I koisz nerwy, odbijam ten zepsuty świat Gdy idę tędy z tobą, z tobą, z tobą

Skończyłam śpiewać, zaczęłam płakać każda piosenka o miłości  przypomina mi huberta. Wszyscy zaczęli do mnie podchodzić ale ja nie miałam nic do powiedzenia, wybiegłam ze studia usiadłam na schodach klatki schodowej i się jeszcze bardziej rozpłakałam. 

- co się stało- usłyszałam łukasz, gdy spojrzałam na niego zobaczyłam że trzyma kamerę więc niemalże odrazu schowałam twarz w ręce   

- jak odłożysz kamerę to pogadamy- powiedziałam 

- spoko- powiedział, usłyszałam otwieranie i zamykanie ich 

- więc co się stało- zapytał łagodnym głosem

- gdy śpiewałam piosenkę naszą czy jakąkolwiek o miłość przypomina mi się sytuacja z hubertem - powiedziałam 

- przykro mi- powiedział

- możesz zawołać Adama- powiedziałam 

- ok- powiedział i poszedł, a ja zostałam sama nie na długo bo przyszedł adam.

- co tam chciałaś- zapytał

- mogę się wygadać- zapytałam

- jasne - powiedział i się dosiadł a ja zaczęłam mu wszystko opowiadać dlaczego płakała itd. Gdy skończyłam od razu adam zamkną mnie w szczelnym uścisku.

Dream || DredziarzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz