- dziękuje- wyszeptałam i popatrzyłam w oczy Adamowi
-za co ?- zapytał kładąc rękę na moim policzku delikatnie dotykając opuszkami palców
-za to że cię mam - powiedziałam, nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać gdy dzieliły nas milimetry uświadomiłam sobie ze tego chce ale nie byłam gotowa, czułam bym że zdradziłam huberta.
- przepraszam ale nie mogę- powiedziałam, szybko się podniosłam i uciekłam. Gdy byłam przed budynkiem zobaczyłam Huberta i jego dziewczynę, jeszcze ich mi brakowało. Zaczęłam płakać i nie wiedziałam co zrobić, chodziłam po Warszawie godzinę gdy usłyszałam dzwonek telefonu.
- halo - powiedziałam wciągając nos
- co się stało?- usłyszałam zmartwiony głos wioli
- nic- powiedziała
- nie umiesz kłamać, a teraz mów bo ja znam tylko wersję Adama- powiedziała
- ok więc po zaśpiewaniu wyszłam na klatkę gdzie rozmawiałam z Łukaszem później przyszedł adam i z nim też rozmawiałam. Prawie się pocałowałiśmy ale ja nie mogłam tego zrobić bo czułam bym że zdradziłam huberta.- powiedziałam
-poradzisz sobie - powiedziała pocieszając mnie
- mam większy problem - powiedziałam załamana
- jaki- zapytała
- zakochałam się w 2 chłopakach- powiedziałam
- jakich- powiedziała
- Adasia i huberta- powiedziałam i zobaczyłam auto kamerzysty parkującego na drugiej stronie ulicy. Zobaczyłam że macha do mnie łukasz, więc przeszłam przez pasy i do nich podeszłam.
- wszystko dobrze?- zapytał łukasz
- tak - powiedziałam nie pewnie patrząc na Adama
-to jedziemy do domu - powiedział i wsiedliśmy
- nagrywamy coś- zapytałam siadając z tyłu z wiolą
- nie- odpowiedział mi na pytanie łukasz
- okej- powiedziałam i zajęłam się rozmową z wiolą, umówiłyśmy się na wino u niej w pokoj. Dojechaliśmy ja wysiadłam z auta i czekałam aż wszyscy przyjdą, gdy wkońcu przyszli weszliśmy do domu. Była 16.36 z wiolą byłam umówiona na 19.00, zostało mi 2 nie wiedząc co zrobić. Miałam pomyśł iść do mojego i Adama pokoju ale odrazu odżuciłam od sobie tą myśl bo nie chciałam zostać sam na sam z adamem. Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie obok Łukasza który oglądał dom z papieru
- na którym sezonie jesteś?- zapytałam
-1 odcinek 9 - powiedział
- to się dosiąde - powiedziałam
- coś się stało widać że nie jest dobrze- powiedział łukasz patrząc na mnie
- kiedyś ci opowiem - Powiedziałam i zaczęłam oglądać. Po 2 godzinach oglądania zorientowałam się że miałam iść do wioli, więc poszłam do mojego i Adama pokoju. Gdy weszłam do pokoju nie było Adama tak więc wzięłam piżamę i zaczęłam się przebierać. Zdejmowałam właśnie bluzkę gdy do pokoju wszedł adam który gdy mnie zobaczył wyszedł. Przebrałam się dokońca i szybko poszłam do wioli
- wiola masz wino- zapytałam wchodząc do pokoju
- tak i jeszcze kieliszki- powiedziała a ja usiadłam na łóżku, wiola nalała nam wina i zaczełyśmy pić- więc co się stało- zapytała
- tak jak ci opowiadałam prawie pocałowałam się z adamem ale nie jestem na to gotowa bo bym się poczuła tak jakby zdradziłam huberta - powiedziałam
- ale nie zapominaj o tym że to on cię zdradził - powiedziała i tak nam minął wieczór popijając wino i rozmawiając. Podczas tej nocy uświadomiłam że chyba kocham Adama.
Skip rano
Obudziłam się z kacem, na szafce nocnej zostawiłam naszczęście tabletki i wodę. Wzięłam tabletki które popiłam wodą. Zabrałam telefon ze szafki nocne i sprawdziłam która godzina, była 12.34 więc wstałam i żeszłam na dół.
- hejka - przywitałam się z Łukaszem
- cześć - powiedziała dziewczyna dredziarza
- hej - powiedział łukasz robiący kawę w kuchni
- zrób mi kawę- powiedziałam
- ok- powiedział i włączył czajnik, usiadłam na kanapie w salonie i czekałam na moją kawę przeglądając instagrama.
- oto twoja kawa- powiedział a przed moimi oczami ukazała się kawa
- dzięki - powiedziałam biorąc łyka
- do usług - powiedział i odszedł dziwiłl mnie zachowanie Łukasza. Dopiłam kawę i poszłam do pokoju, gdy tam weszłam zobaczyłam Adama patrzącego przez okno w samych spodniach.
- co wczoraj przed studiem chciałaś zrobic- zapytał odwracając się do mnie przodem
-sama nie wiem- powiedziałam, adam nic nie odpowiedział tylko Podszedł do mnie i popatrzył mi w oczy. Gdy popatrzyłam mu w oczy, nasze twarze powoli zaczęły się do siebie zbliżać gdy dzieliły nas milimetry adam złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Oddawałam każdy pocałunek, adam złapał mnie w talii a ja zarzuciłam ręce na jego kark.
- kocham cie - wyszeptałam gdy się oderwaliśmy od siebie
- też cię kocham - powiedział i mnie jeszcze raz pocałował- zostaniesz moją dziewczyną - powiedział
- tak- powiedziałam i się do niego przytuliłam
- mówimy squadzie?- zapytał
- na razie nie chce- powiedziałam a on w odpowiedzi pokiwał głową. Poszłam do garderoby i wzięłam sobie ciuchy.
Weszłam do łazienki i zrobiłam poranną rutynę.
CZYTASZ
Dream || Dredziarz
FanfictionPoczątek: 31.10.2020 Koniec: 19.12.2020 Poprawka: 31.05.2021 - 31.06.2021