XLIII

744 42 4
                                    

"Przegrywałem bitwę. Ból był nie do zniesienia. Ręce i stopy roztapiały się w wodzie, a dusza odrywała się od ciała. Nie pamiętałem, jak się nazywam. Ból zadany mi przez sierp Kronosa był niczym w porównaniu z tym.
Lina, odezwał się znajomy głos. Pamiętaj o linie ratunkowej, głuptasie.
Nagle poczułem, jak coś ciągnie mnie za krzyż. Nurt porywał mnie, ale nie unosił już bezwolnie. Wyobraziłem sobie linę przypiętą do pleców, trzymającą mnie przy brzegu.
- Trzymaj się, Glonomóżdżku. - To był głos Annabeth, znacznie już wyraźniejszy. - Nie uciekniesz ode mnie tak łatwo.
Lina się wzmocniła.
Widziałem teraz córkę Ateny - stała nade mną z bosymi stopami na pomoście jeziora kajakowego. Ja wypadłem z kajaka. Właśnie. Annabeth wyciągała rękę, żeby mi pomóc, starając się przy tym nie roześmiać. Miała na sobie pomarańczowy obozowy podkoszulek i jeansy. Włosy miała zwinięte pod bejsbolówką, co było dziwne, ponieważ w tej czapeczce powinna być niewidzialna.
- Czasami jesteś takim głuptaskiem - uśmiechnęła się. - Chodź. Weź mnie za rękę.
Zalała mnie fala wspomnień, tym razem wyraźniejszych i barwniejszych. Przestałem się rozpływać. Nazywałem się Percy Jackson. Wyciągnęłem rękę i ująłem dłoń Annabeth.
Nagle wyskoczyłem z rzeki."

Rick Riordan, "Ostatni Olimpijczyk"

Cytat z momentu wynurzania się ze Styksu specjalnie dla DaucherofPoseidoon :D
Jeśli przychodzą Wam do głowy jeszcze jakieś cytaty, których tu nie dodałam, to piszcie w komentarzach!

Cytaty PercabethOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz