- Nudne informacje, nudne informacje, jakaś ankieta, nudne informacje.- mruknął Luksemburg przeglądając gazetę szkolną.
- Aż tak bardzo cię to boli? - zapytała go jego starsza siostra o nieprzeciętnej urodzie, popijając smoothie z ekologicznego kubka z metalową słomką.
- Eh, oczywiście, że tak. - odpowiedział zezłoszczony, rzucając gazetę na stół. - W naszej szkole jest tyle ciekawych rzeczy i nowych tematów na każdym rogu, a oni z tego nie korzystają. Tak to jest jak na prowadzących wybiera się dwóch nudziarzy i idiotę. -skrzyżował ręce na piersi i ruchem głowy poprawił swoją blond grzywkę, zasłaniającą jego prawe oko.
- Lux, czyżbyś był zazdrosny?- droczyła się z nim dziewczyna uśmiechając się wrednie.
- Bel, ty tak zawsze musisz, prawda? Oczywiście, że nie jestem zazdrosny, tylko wiem że zrobiłbym to lepiej od nich. Nikt nie będzie kupować tego nieszczęścia.
Normalnie chłopak był spokojny, nieagresywny i bardzo miły, dlatego też dziewczyna nie rozumiała dlaczego tak bardzo denerwuje go ten kawałek papieru z ich prasy szkolnej.
- Liczą się czyny nie słowa. - powiedział siedzący obok Belgi wysoki, silny mężczyzna z postawionymi blond włosami, zielonymi oczami oraz niewielką blizną na czole- ich najstarszy brat Holandia.
- Net ma rację, może zapiszesz się do nich? - powiedziała Belgia znów popijając napój.
- Oszalałaś? Nigdy w życiu. Wolałbym stworzyć coś nowego, lepszego, tylko o najciekawszych sprawach. Jak dramy, opinie i nowe osiągnięcia naszych drużyn, kłótnie i wszelkie kontrowersyjności.
- Może stworzysz coś sam? Zrobisz im konkurencję. Mogłabym pomóc.-zaproponowała dziewczyna.
Louis zamilkł na chwilę, podparł swój podbródek na chwilę i rozmyślał.
- Wiesz co? To jest całkiem niezły pomysł.- stwierdził po chwili. -Tak! Dokładnie to zrobimy! Stworzymy coś znacznie lepszego od tej makulatury! Stworzymy własne źródło informacji o tym co się sprzedaje najlepiej- o życiu prywatnym! Będziemy pisać o wszystkich dramatach, kłótniach, związkach, rozstaniach i sprzeciwach jaki tylko znajdziemy, oczerniając kogo się da! -Chłopak podekscytował się pomysłem swojej genialnej siostry.
- Wow, Loui, spokojnie. Jak chcesz to zrobić? - zapytała zdziwiona Belgijka.
- Już mam pomysł. Chodź, nie ma czasu do stracenia, jeszcze tyle trzeba zrobić!
Chłopak chwycił ją za rękę i wybiegli z sali, zostawiając swojego starszego brata, który wyglądał na niezbyt zainteresowanego ich kolejnym, dziwnym pomysłem.
-----------------------------*-------------------------------
Jak zwykle. Rano Wy widziała Australię i Nową Zelandię tylko przez moment, potem zniknęli z jej oczu. Przynajmniej wiedziała że dożyli dzisiejszego dnia, ale tak naprawdę już chyba wolałaby ich nigdy nie zobaczyć niż każdego dnia rozmyślać czy jeszcze ich kiedyś zobaczy.
Wracała z ostatniej lekcji tego dnia. Wzrok wbiła w podłogę i smętnie szła korytarzem. Chciała tylko już odłożyć swoje książki, pójść do pokoju, położyć się na łóżku i tak zostać, już do końca życia.
W końcu dotarła do swojej szafki. Jednak odkładając zeszyt, potrąciła swój piórnik, który spadł na ziemię, wysypując parę długopisów i ołówków oraz innych przyborów szkolnych.
Świetnie. Teraz długopisy jej się rozsypały po korytarzu, a ołówki i kredki połamały grafity. Jeszcze tylko tego brakowało.
Przynajmniej pędzle będą całe.
![](https://img.wattpad.com/cover/218863811-288-k61680.jpg)
CZYTASZ
Akademia World
Боевик"Trzeba się zapoznać z nowym światem" "Powiedz....czy chodziłeś kiedyś do szkoły?" Oczywiście że żadne z państw tego nie robiło, bo niby kiedy? Najwyraźniej ich szefowie wszystko przemyśleli i stworzyli najlepszą akademię robioną przez ostatnie dwa...