Postanowiłam znowu zaprosić wszystkich na chlanie. Darlina się zgodziła wypić alkohol wiec było cudownie. Była biba na całego, aż paczusia weszła na stół i zaczęła tańczyć wygibasy.
Wszyscy wyglądali olśniewająco. Suga didżej zapodał nutę i wszyscy zachowywali się jak dzicz.
Suga przedawkował i no...
Zaczął machać rękami na prawo i lewo śpiewając coś po koreańsku, No to wszyscy razem z nim zaczęli śpiewać.Niszczek z Jackiem plackiem zaczął jeść placki i robić wyzwanie kto dłużej wytrzyma w pocie. Niszczek wygrał, bo zrobił wymiota i Jacek uciekł. Nagroda na niego to pół litra żubrówki.
Była pułnoc i darlina niczym Kopciuszek zniknęła z biby. Zgubiła przy tym swojego laczka, którego podał jej chanyeol czy jak mu tam leciało. Założyła go na swoje skarpety i pognała hen daleko. Miała szczęście ze skarpety nie zgubiła.
Jaga przyjechała z jagodowym i oni tylko nic nie pili, ponieważ musieli nas odwieść bo jak wiecie po pijaku się za kierownice nie wsiada.
Suga dał mi swoją kurkę bo mi było zimno. Niszczek w busie flirtował z 7 kobietami na raz. Nie wiadomo czy przez alkohol czy no.
Cat za to z tylu rozmawiała z swoim ‚niby' przyjacielem.
Przyjechaliśmy do domu i poszliśmy spac, zostawiajac włączone światło, i teraz trzeba tysiaka za prąd zapłacić 😾
Ale spokojnie lil to nasz sponsor wiec wszystko zafunduje.Na drugi dzień postanowiliśmy oglądnąć Kopciuszka. Paczusia wolała anime, ale w końcu się zgodziła. Kat leżała na kanapie, i jin jak szedł to usiadł na nią. Ale na szczęście kat zdążyła uciec.
Oglądaliśmy tak Kopciuszka i przypomniała nam się darlina i zaczęliśmy się śmiać.
CZYTASZ
Żyć nie umierać
HumorSiema, to opowiadanie będzie w dużej mierze o kulfonach (jednak o pijakach i squadzie) , także jakby kogos tu nie było to nie bijcie mnie 👁