Szłaś na koncert BTS i śpiewałaś pod nosem piosenkę Jungkook'a „My Time". Przechodziłaś koło wielkiej hali gdzie już stało tysiące fanek. Patrzyłaś na nie i sobie myślałaś aby je zabić albo cokolwiek. Założyłaś kaptur i szłaś na tył hali. Usiałaś na ławce i wyciągnęłaś opakowanie z papierosami. Wzięłaś jednego papierosa i zaczęłaś palić. Patrzyłaś na czarnego vana który zatrzymał się na parkingu, a po chwili jak wychodzi cały zespół. Paliłaś i patrzyłaś na Jungkook'a który dyskretnie patrzył na ciebie i zaczyna mówić coś do Jimin'a, i pokazywać na ciebie palcem. Paliłaś se spokojnie ale zauważyłaś jak idzie w twoją stronę Jungkook a po chwili staje przed tobą. -Jeśli jesteś ARMY to wchodź do środka- popatrzył na ciebie i uśmiechnął się uroczo. Ty za to odwzajemniłaś mu oschłym kaszlem, wręcz kaszlem palacza. Chłopak popatrzył na ciebie. -Czyli nie ARMY?- usiadł koło ciebie i dał nogę na nogę. -A jak myślisz?- powiedziałaś tak oschle że aż chłopak popatrzył na ciebie z wielkimi oczami. -Czyli nie, to dobrze. Wreszcie biała laska która jest w Korei ale nie ze względu na kpop- zaśmiał się i patrzył aż jego menadżer wejdzie do środka po czym przyłożył do twojej głowy pistolet, popatrzyłaś na chłopaka. -Chcesz mnie zabić?- popatrzyłaś na pistolet i dalej spokojnie paliłaś papierosa. -Nie boisz się?- Jungkook załadował pistolet. -Nie, nie boje. Wręcz cieszę się że ktoś mnie zabije- odpowiedziałaś oschle po czym wstałaś z ławki, zostawiając Jungkook'a samego. Słyszałaś jak chłopak idzie za tobą a ty przyśpieszyłaś. Biegłaś do fanek, aby chłopak się speszył. Po chwili się odwróciłaś i zobaczyłaś Jungkook'a i Sugę, stali i patrzyli na ciebie, młodszy schował pistolet, zaś straszy zaczął mówić oschłym głosem. -Jak się nazywasz? I sorry za niego *śmiech* to był zabawkowy pistolet- widziałaś że go to nie bawi, ale musiałaś udawać że mu wierzysz, ale co miałaś zrobić? Powiedzieć im jak masz na imię czy uciec? Po chwili jednak się zdecydowałaś. -Jestem [Y/N] miło mi, a wy... to?- udawałaś jak mogłaś, i bałaś się że zauważą to. -Jestem Min Yoongi a to Jeon Jeongguk- straszy się zaśmiał creepy po czym się uśmiechnął pokazując górne zęby. -Miło mi!- krzyknęłaś i szybko pobiegłaś do tłumu fanek, po czym wchodziłaś na hale, na koncert BTS. Gdzie przed chwilą twój własny bias groził ci pistoletem. Nie wiedziałaś czy zrobiłaś dobrze mówiąc im swoje imię. Czy zrobiłaś dobrze przychodząc tu. [Y/N] oddychaj spokojnie i udawaj że nic się nie dzieje. Że jesteś spokojna i cieszysz się koncertu swoich idoli.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.