Przejdźmy już do dorosłości pomijając nudny a przynajmniej dla mnie okres w którym chodziłem do szkoły średniej . Może wspomnę o nim kilka razy ale tylko o najciekawszych wydarzeniach. Ale idąc dalej po ukończeniu szkoły średniej postanowiłem studiować historię wojskowości i prawo. Nie wiem dlaczego wybrałem akurat te kierunki. Szło mi dobrze a przez ten czas pracowałem w sklepie myśliwskim jako rusznikarz. Właścicielem sklepu był ojciec mojego dawnego znajomego więc można powiedzieć że miałem te robotę po koleżeńsku. Po ukończeniu studiów postanowiłem pożegnać się na jakiś czas z moją rodziną i wyjechać do Anglii, lecz najpierw musiałem coś zrobić. Udałem się do starej chaty gdzie ukrywałem pieniądze jako dziecko i mówiłem sobie wtedy że to oszczędności na przyszłość. Odsunąłem deskę w podłodze i wyjąłem kilka plików banknotów. Jako dziecko mało kiedy chciałem prezenty w postaci rzeczy, bardziej chciałem pieniądze. Ilość pieniędzy które wyjąłem z pod deski to było około 8 tysięcy dolarów. Za te pieniądze postanowiłem przenieść się do Anglii. Mój lot miał wystartować o 7:00 23 kwietnia. Był rok 2007 i wtedy wyleciałem do Anglii.
Rozdział II część 2 - Opis początku pobytu w Anglii
O godzinie 14:00 doleciałem do Londynu, a następnie udałem się do metra i pojechałem na Westminster gzie miałem najmować mieszkanie. Mieszkanie nie było zbyt wielkie ale wystarczyło. Pewnego dnia gdy przesiadywałem w jednym z pub-ów spotkałem kilku ludzi w mundurach z emblematami SAS. Postanowiłem że wkręcę się w to towarzystwo. Chłopaki namówili mnie na dołączenie do SAS. I tak też zrobiłem. Podali mi adres gdzie znajdowało się biuro zaciągowe do armii a tam dowiedziałem się jak dostać się do SAS. Po 6 miesiącach zostałem przydzielony do jednostki Delta. Było nas tam 8. W skład jednostki wchodzili prócz mnie: Douglas Maclane, Steve Lancelot, Hamish Macguire, Henry Calloway Jr., Harry Shaw i bracia John i Karl Hunt. Natomiast w moim oddziale byli: Harry Shaw i bracia Hunt.
Rozdział II część 3 - służba w SAS
Nasza drużyna była całkiem zgrana. Osobą dowodzącą moim oddziałem był Harry Shaw. Był z niego dobry człowiek. Moja pierwsza akcja była to Operacja Traction. Starliśmy się wtedy z bojownikami szyickimi. Wtedy pierwszy raz zaznałem prawdziwej walki. Operacja zakończyła się wycofaniem naszych wojsk z tamtego regionu. Powróciliśmy wtedy do garnizonu gdzie spędzaliśmy większość czasu. Podczas mojej służby było jeszcze wiele operacji lecz nie mogę zdradzić nic na temat nich ponieważ są utajnione. Lata szły powoli aż nadszedł rok 2011. Ostatni rok mojej służby. A wydarzyło się to po operacja ta jest nazywana Interwencją wojskową w Libii. Wszystko miało pójść dobrze. Mieliśmy skontaktować się tylko z przywódcą Libijskich buntowników. Skończyło się tym że wzięli nas do niewoli 72 godziny. Zmieniło mnie to bardzo. Podczas innych tajnych operacji gdy wydawano mi rozkazy nie wykonywałem ich. To pierwsze. Po drugie. W pewnej akcji gdzie zginęło wielu naszych mi i kilku moim towarzyszom puściły nerwy i zabiliśmy 4 więźniów. Nie wydalili mnie za to lecz zostałem odesłany do kwatery głównej. Postanowiłem rzucić tą robotę. Złożyłem wypowiedzenie a głównodowodzący kwatery głównej pozwolił mi odejść do cywila.
Rozdział II część 3- ostatnie dni w Anglii
Po odejściu do cywila zadawałem sobie jedno pytanie- co dalej? Postanowiłem wrócić do stanów. Skontaktowałem się z ludźmi z mojego byłego oddziału. Okazało się że przez ten czas co mnie nie było wiele się wydarzyło. Skontaktowałem się bezpośrednio z Harrym Shawem. dowiedziałem się wielu smutnych wiadomości. Lancelot został pojmany a później podczas misji uwalniania zakładników został rozstrzelany przez jednego z rebeliantów serią z ak-47. Ponoć strzały zniszczyły doszczętnie wątrobę a jedna z kul która zbłądziła trafiła mu w serce co było przyczyną śmierci. Hamish podczas ostrzału dostał odłamkiem prosto w oko przez co je stracił. Natomiast sam Harry został wysłany do cywila z dwóch powodów: po pierwsze w zemście za Steva wrzucił granat do budynku składu amunicji przez co spalił całą bazę buntowników którą mieli odbić. Został przez to zdegradowany a dowodzenie objął Karl Hunt- jeden z braci Hunt. Następnie w boju pomimo rozkazu z kwatery o wycofanie się Shaw pomaszerował wprost na system fortyfikacji wroga. W tym starciu omal nie zginął. Został postrzelony przez zwiadowcę ale miał na sobie kamizelkę kuloodporną. Szedł dalej ze swoimi i coraz bardziej i bez litości nacierał na wroga. Finalnie został ugodzony nożem w brzuch a następnie przeciwnik zrobił mu bliznę na pół twarzy w okolicach oka. Shaw mówił że chciał mu wydłubać oko lecz się nie udało na szczęście. Oddział Shawa był zmuszony od odwrotu. Z mojej jednostki w boju pozostali tylko bracia Hunt i Calloway. Maclane postanowił darować sobie służbę po tym co się działo i wrócił do domu. Wiadomości od Shawa mnie zszokowały. Myśl o tym że być może byłbym z nimi wtedy to możliwe że już byłbym martwy. Harry napisał mi swój adres pod który się udałem. Nie było z nim źle. Normalnie funkcjonował a raporty psychologa wojskowego wykazywały na dobry stan psychiczny. Rozwialiśmy długi czas, a gdy powiedziałem mu o moich planach powrotu do domu powiedział do mnie: Młody, musisz wrócić do domu. Spotkaj się z rodziną i przyjaciółmi i ciesz się życiem. Kilka dni później postanowiłem wylecieć do Nowego Jorku. Ostatni dzień spędziłem w głównie w pubie przesiadując z Shawem. Następnego dnia wylatywałem do stanów. Moja przygoda w Anglii się tu kończy.

CZYTASZ
Tommy Salieri-Początki
AzionePoczątki kryminalisty Tommy'ego Salieri od dzieciństwa po tułaczkę po nieudanej operacji