Cztery strony

109 9 1
                                    

*Tomura*
Mimo że zabicie Deku to był mój pomysł to wolałem nie ryzykować i po prostu zacząłem uciekać razem z pozostałą dwójką życząc Muscularowi i Moonfishowi szczęścia.
-Musimy przebiec przez las i znaleźć się w mieście.- Zarządziłem a oni się zgodzili ze mną. Spojrzałem w górę. Leciały już helikoptery przeciwpożarowe.
-Biegniemy w gęstwinę by nas nie zauważyli.- Poleciłem robiąc zakręt a tamci za mną.
-Nie jesteśmy nawet blisko krawędzi lasu, jak długo chcesz tak biec?!- Zapytał Stain, a ja sam już nie wiedziałem co robić. Beznadziejny jest ze mnie szef bez pomocy Kurogiriego. Może dlatego też All for one oddał dowodzenie Deku.
-Mam dosyć. Biegnijcie dalej sami.- Zatrzymał się Mr. Compress a my wbrew jego woli zatrzymaliśmy się razem z nim.
-Dawaj, damy sobie radę jakoś.- Próbowałem go pocieszyć.
-Zmiana planów. Biegniemy w drugą stronę.- Zarządził Stain. No chyba go po*ebało.
-Chyba cię po*ebało.- Spojrzałem na niego.
-Musimy biec wzdłuż ulicy. Tam zostawimy Compressa, a potem do niego wrócimy rozumiesz?- Wytłumaczył, a ja kiwnąłem głową. Wziąłem Mr. Compressa przekładając go przez ramię by go podnieść i biec z nim tuż za Stainem który prowadził nas przez las. W tym momencie też usłyszałem świst powietrza nad nami. Spojrzałem w górę a tam nad nami poleciał właśnie Muscular, który oberwał od Deku.
-O matko. Musimy tym bardziej spie*dalać.- Wymamrotałem widząc co się z nami stanie jak nas Deku dorwie.

*Uraraka*
Wróciłam by wziąć Tonego do domu, jednak w miejscu gdzie postawiłam auto nic nie było. Podbiegłam tam i jedyne co znalazłam to kawałki szkła. Pospiesznie wyciągnęłam telefon by powiadomić o tym Mamoru by zacząć poszukiwania. Nie powinno być to trudne skoro znane są tablice rejestracyjne, wygląd auta i fakt że ma stłuczoną szybę.
-Ochaco, co się stało?- Zapytał Mamoru po odebraniu telefonu.
-Tony odjechał moim autem! Masz natychmiast powiadomić wszystkie patrole by go poszukiwali.- Powiedziałam od razu przestraszona całą zaistniałą sytuacją.
-Coś ty najlepszego zrobiła?! Dopiero co go odzyskałem!- Nakrzyczał na mnie i się rozłączył. Źle zrobiłam. Usiadłam na ziemi i zasłoniłam twarz rękami. Jak mogłam go tak zawieść. Usłyszałam świst powietrza z lewej strony i poczułam nagły ból w szyi. Przyłożyłam w miejsce skaleczenia dłoń i spojrzałam. Zobaczyłam krew. Mimo bólu spojrzałam w tamtą stronę.
-Y-yakuza...- Mruknęłam i upadłam.

*Hari*
Wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do Kaia.
-Uravity zlikwidowana z gry.- Powiadomiłem go.
-Wyśmienicie.- Powiedział, lecz musiałem dać mu również złe wieści.
-Obawiam się jednak, że zdążyła zawiadomić Un sada. Będziemy mieć więcej do roboty.-
-Jesteś bezużyteczny. Zawiodłem się.- Stwierdził więc a ja mruknąłem niezadowolony z jego opinii.
-Bezużyteczny to jest Be. Ka. Nie musielibyśmy śledzić tego małolata by wydobyć od niego informacje gdyby odbierał telefony.- Oznajmiłem a on westchnął.
-Widzisz Kurono, przez ucieczkę Tonego cały mój plan poszedłby w łeb. Dlatego dostałeś zadanie by zlikwidować Uravity zanim kogokolwiek powiadomi o jego ucieczce. Ty jednak zawiodłeś. Z twojej winy teraz bohaterowie będą mogli nas wyprzedzić.- Wyjaśnił.
-Lecz. Nie namierzą ligi jeśli dzieciak nie dojedzie tam.- Zauważyłem a on mruknął.
-Jak go dorwiemy to będzie zmuszony nam powiedzieć gdzie jest liga. Jednak nie jesteś taki bezużyteczny. Twoim nowym zadaniem jest namierzyć Tonego. Tym razem masz się pospieszyć zanim Mamoru go dopadnie.- Rozłączył się a ja przewróciłem oczami. Gdzie może zajechać trzynastoletni dzieciak który pierwszy raz siedzi za kierownicą.

*Tony*
Jazda zdecydowanie nie była moją dobrą stroną. Zwłaszcza gdy trzeba było skręcać, hamować i patrzeć na mapę. Jednak danie dociśnięcie do dechy było dla mnie pikusiem. Od razu zacząłem mieć ogon w formie radiowozów policyjnych którzy jednak do mnie nie strzelali. Uraraka już musiała powiadomić że to ja... Ale przynajmniej dzięki temu będę mógł dłużej pojeździć. Obawiam się jednak że nie zdołam tam dotrzeć z ich powodu.

Gdyby było inaczej Cz.II (bnha)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz