Connor: Skończyłem ten referat.
Gavin: Mogę zobaczyć? Chętnie przeczytam.
Connor: Jeśli chcesz zobaczyć pocztę, wystarczy poprosić.
Gavin: Co?
Gavin, klepiąc Connora po ramieniu: Dzięki.
Gavin: *siada przy laptopie*
Hank: Napracowałeś się przy tym, nie?
Connor: Bardzo.
Gavin: Nie! Nie! Nie!
Hank: Co Reed? Ktoś przelicytował ci imbryk?
Gavin: *patrzy się na niego morderczym wzrokiem*
Hank, doszeptując: SEKRETNY imbryk?
Gavin: Nie wiem, co się stało, ale wszystko nagle zniknęło!
Connor: Jak to?
Gavin: Ktoś mi coś przesłał, otworzyłem to, prawdopodobnie wirus sformatował dysk.
Connor: Czemu to otworzyłeś?!
Gavin: Nie było napisane, że to wirus!
Connor: A co było?
Gavin: Gołe...
Connor: *patrzy się na niego morderczym wzrokiem*
Gavin: Zdjęcia Britney Spears.
Gavin: Ale pewnie to wydrukowałeś, nie?
Connor: NIE!
Gavin:...
Gavin: Pewnie plujesz sobie w brodę...
5 minut później...
Hank: Przepadł?
Connor: Tak. Dzięki za zniszczenie mi kariery.
Gavin: Nawet nie wiesz, jak mi wstyd.
Connor: Powinno! Co ci strzeliło do głowy?!
Gavin: Tak naprawdę chciałem ściągnąć zdjęcia Beyonce.
Connor: *patrzy się na niego morderczym wzrokiem*
Gavin: Macie z Ninesem ten sam morderczy wzrok...
Gavin: Zwykle pocałunek pomaga...
Gavin: *wzrusza ramionami, po czym schyla się, aby pocałować Connora*
Connor: PRECZ!!!
Gavin: *spierdziela z pokoju*
*inspiracja z serialu "Przyjaciele"*