16. Letni obóz szkoleniowy

520 85 24
                                    

Hitomi nie przeszkadzało, że siedzi sama, bo była nieparzystą osobą. Miała cała tył dla siebie, dlatego słuchawki i książka wszystko jej rekompensowały. Nie słuchała głośnych rozmów i krzyków pozostałych. Zauważyła, że kilka dni temu Nanami była dość dziwna, lecz dziewczyna jej nie naciskała do przyznania się, co ją tak gryzło.

Przed nią było jedno z większych wyzwań. 

Ich droga do obozu wcale nie była taka wesoła jak się mogło wydawać - porzucono ich gdzieś w lesie i sami musieli wrócić, walcząc po drodze z dziwnymi ziemnymi bestiami stworzonymi przez jedną z opiekunek grupy za pomocą daru. Gdy dotarli do miejsca zbiórki, zaczynało już zmierzchać. Uczniowie mogli wreszcie napełnić żołądki i odpocząć, by rano zacząć najcięższy trening, jaki do tej pory mieli. Nikt nie przejmował się tym ze względu na towarzyszące zmęczenie.

Następny dzień naprawdę okazał się piekłem dla klasy A. Aizawa przygotował dla każdego swojego podopiecznego odpowiedni trening, mający wzmocnić i rozwinąć ich dar, wyciągając z nich jak najwięcej. Nawet klasa B była pod wrażeniem poziomem treningu, przygotowanego przez wychowawcę.

- Tohsaka Hitomi - zwrócił się do niej Shota Aizawa, wychowawca, kiedy padła jej kolej, by wybrać jej formę treningu. - Z tego, co do tej pory wiem, największym ograniczeniem twojego daru jest krótki czas trwania i to, że musisz mieć kontakt wzrokowy. Dlatego będziesz trenować z Mandalay. Będziesz ciągle korzystała z mocy, by wydłużyć czas jej trwania i by przyzwyczaić się do niej tak, że spojrzenie na osobę również ci zapewni branie mocy. Zobaczymy, czy w ten sposób będziesz w stanie ją rozwinąć. - Przekartkował plik papierów, rozglądając się za kolejnym uczniem.

- Czy to zadziała? W sensie bez patrzenia w oczy?

- Czasem zdolność można rozwinąć. To zależy jak podejdziesz do treningu. Ten ma za zadanie przede wszystkim wydłużyć czas jego trwania. Pod jakim kątem będzie w stanie się rozwinąć, zależy od umiejętności i ciebie.

Dziewczyna skrzywiła się na myśl o nieustannym korzystaniu z mocy, ale przecież nie mogła teraz powiedzieć ,,nie''. Stanęła naprzeciwko uśmiechającej się łagodnie Mandalay. Została wtajemniczona w przebieg daru dziewczyny, gotowa go nieustannego tracenia przytomności na rzecz oddania mocy Hitomi. Srebrna obwódka lawendowych oczu błysnęła i zwężyła się. Brązowowłosa kobieta poczuła jak dopada ją niespodziewana senność i osuwa się na ziemię. W tym czasie Hitomi wykonywała różne ćwiczenia siłowe, gdy bohaterka budziła się, proces był powtarzany. Nie przeszkadzało jej, że wciąż traci przytomność. Tohsaka mniej chętnie do tego podchodziła, ciągłe korzystanie z mocy sprawiło, że ból głowy był nie do zniesienia. Mimo to nie mogła przestać. Plus ultra, powtarzała sobie w myślach.

Pocieszała ją myśl, że trening niektórych osób był znacznie trudniejszy. Niestety nie miała czasu, by skupić uwagę na pozostałych kolegach i koleżankach. Bez tego wiedziała, że każdy daje z siebie więcej niż sto procent. Wszyscy byli tu z tego samego powodu, aby zostać najlepszymi bohaterami. Nie zamierzała pozostać w tyle za nimi.

Pod koniec dnia pozwolono im skorzystać z reszty wieczoru wedle uznania, więc niemal wszyscy zdecydowali się na gorące źródła.

- Mają tu gorące źródła? - zdziwiła się Hitomi. - To musi być świetna zabawa!

- Nigdy nie byłaś w gorących źródłach? - spytała Momo, na co dziewczyna nieco speszona pokręciła głową.

- Tak nie może być! - uniosła się Mina. - Idziemy do gorących źródeł i będziemy bawić się super! Pierwszy wypad Hitomi do gorących źródeł. - Podeszła do koleżanki i zaczęła ją popychać w stronę źródeł, chichocząc głupio.

Ilyria | Shoto TodorokiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz