" - Oni są jak pies z kotem, tylko by się pozabijali sam na sam - stwierdził James patrząc na dwoje ze swoich przyjaciół którzy krzyczeli na siebie od śniadania. - Wiesz James, wydaje mi się że to się nie zmieni. Nawet jeśli zamkniemy ich w jednym pomieszczeniu - zaśmiała się siostra dziewczyny opierając się plecami o ścianę - Oni po prostu nie dorosną - śmiała się odchodząc od przyjaciół"