Po latach nieobecności powrót na wieś, gdzie Nina spędziła większą część swojego dzieciństwa miał być ukojeniem. Czymś na rodzaj gorącej kąpieli po długim, ciężkim dniu. To miał być zwykły okres gorących przygotowań przed Bożym Narodzeniem. Czternaście dni pracy i trzy dni świąt. I zapewne taki by był gdyby nie jeden mały detal. Adam - jej przyjaciel z dzieciństwa.