Dziewczyna zauroczona w Janie Borysewiczu jeździ na po całej Polsce za nim i zespołem Lady Pank, a "po koncercie, pod hotelem jak uparty czeka psiak, aż idol z gitarą wreszcie da jej znak", czyli zjawisko tzw. "groupies" przedstawione w powieści "Mała Lady Pank". WSZELKIE PODOBIEŃSTWA DO IMION, NAZWISK I SYTUACJI SĄ PRZYPADKOWE.