[Reader] siedziała opatulona kołdrą z książką w rękach. Dostała ją od Jotaro, pamiętała jak jej dał tą opowieść. Siedzieli po prostu w ogrodzie wspominają dawne czasy, [Reader] uwielbiała tam siedzieć w ważne dni jej życia takie jak np. jej urodziny, które dziś świętowała. Zwykle siedziała w miejscu sama, ale wyjątkowo był dziś z nią Jotaro. Mimo, że chciała być tam sama nie wygoniła go, w sumie to był jej potrzebny w tamtej chwili, jako jedyny w sumie potrafił ją pocieszyć po porażce z jej imprezą urodzinową. Potargała sukienkę, wpadła w błoto i wylała na siebie cały kompot. Wielka klapa, którą zaliczyła nie należała do rzeczy, które chciała zrobić. Jotaro starał się ją pocieszyć.
- Wiem, że ten dzień był dla ciebie nie zbyt najlepszy, ale i tak chcę ci coś dać. - wyjął z kurtki książkę owiniętą w papier prezentowy - Otwórz i sprawdź co jest w środku
[Reader] wzięła do rąk podarunek i ostrożnie otworzyła. Nie była to zwykła książka, to była książka, która przedstawiała ich przygody, napisał ją Jotaro i jego przyjaciele! [Reader] nie mogła powstrzymać łez szczęścia.
- To jest piękne, dziękuję Jotaro
- Chcieliśmy ci to dać pod koniec imprezy, ale widząc jaka byłaś smutna nie mogłem wytrzymać - Jotaro wziął jeszcze jedna rzecz z płaszcza. Był to naszyjnik, który powiesił na szyi [Reader]. W końcu ten dzień robił się tak wesoły na co tak bardzo ona liczyła. Bardzo się cieszyła z tego dnia. Spokojnie wspominała tamten dzień. Dzięki Jotaro było nawet miło. Czytała spokojnie książkę, gdy nagle usłyszała dzwonek. Nie spodziewała się żadnych gości. Wstała i podeszła do drzwi, po czym je otworzyła. Stał tam Jotaro z kwiatami róż.
- Cześć [Reader]
- Witaj Jojo - Uśmiechnęła się do niego szczerze. - Proszę, wejdź - Zrobiła chłopakowi przejście
- To dla ciebie - podał jej róże, a policzki [Reader] przybrały czerwony kolor. Faktem było że go bardzo lubiła od jakiegoś czasu, ale i tak nie spodziewała się takiego gestu z jego strony. Jojo powoli wszedł do środka.
- Chcesz może coś do picia? Albo może chcesz coś zjeść?
- Jeśli to nie byłby problem to herbaty
- Już się robi - Od razu zaczęła robić herbatę. Uśmiechnęła się pod nosem.
- Ładny masz dom - Odezwał się w końcu Jotaro
- Mama wybierała głównie kolory ścian, wybierałam tylko dodatki.
- Rozumiem, macie całkiem fajny gust
- Dzięki Jojo - [Reader] podeszła do niego z herbatą - To czemu zaszczycasz mnie swoją wizytą?
- Cóż... - Jojo zaczął powoli - Mam do ciebie pewną sprawę
- O co cho- - nie zdążyła dokończyć, bo usta Jotaro jej przerwały. Nie mogła uwierzyć. Ten chłopak, który normalnie nie ma praktycznie uczuć ją pocałował. Z ochotą oddała gest.
- Kocham cię [Reader] - Dziewczyna uśmiechnęła się do niego szczerze.
- Ja ciebie też Jojo
------------------------
Tak, zaczęłam pisać, bo akurat mam troszeczkę weny, spróbuję napisać później Kakyoin x Reader albo Josuke x Reader, bo na prawdę mega się nudzę, to tyle, pa kociaki
Kitty~
CZYTASZ
One shot'y JJBA by Kitty~ [PL]
Fanficno nudzę się a nie chce pisać w tych co Wampir Gej napisał, okładka kiedyś się pojawi, Zamówienia otwarte! Pojawiają się tu również Lemony oraz różne nawiązania do takich chorób jak Depresja czy Anoreksja więc ostrzegam (niektóre shot'y są wzorowane...