Lot Samolotem [Joseph x Reader]

209 14 4
                                    

- Heeeeeej, [Reader]~

- O co chodzi?

- Chodź, nauczę cię prowadzić Samolot

- Na glowe upadłeś, prawda? Sam rozbiłeś się już z 3 razy

- No weź, co było to było, nie jestem aż tak głupi by rozbić się 4 raz

- Joseph, do cholery jasnej, opętało cię coś? Jak dobrze pójdzie to będziemy musieli pożegnać się z życiem, bo sam prowadzić nie umiesz, a co dopiero ja.

- Umiem prowadzić Samolot, chodź - Wziął już doszczętnie wkurzoną dziewczynę za rękę i poszli na parking gdzie były samoloty. Dziewczyny mają okres, a Joseph ma swój własny okres... Głupawki. Strzelają mu wtedy do głowy tak głupie i absurdalne pomysły. Raz chciał zrobić [Reader] tatuaż, a innym razem chciał odtworzyć salon makijażu, a raz nawet chciał wejść karmić goryle w zoo.

- Joseph zastanów się chodź raz

- Zastanowiłem się już pół raza

- To za mało Jojo - Wsiadła na pilota. Joseph wytłumaczył jej jak się steruje i siadł na pasażera. [Reader] patrzyła chwilę na kierownicę i chwyciła ja. Po chwili wystartowała. To nie było takie złe jak myślała... Na początku. Na początku jakoś to szło lecz potem wpadła w panikę i robili kółka w powietrzu. Potem straciła kontrolę i zaczęli lecieć w dół. - AAAAAAAAAA - Rozległ się krzyk Dziewczyny. Joseph się świetnie bawił w powietrzu. W ostatniej chwili [Reader] udało się wyglądać. Kiedy już była pewna, że są bezpieczni zobaczyła, że bag był pusty. Myślała wtedy, że go ukatrupi. Ledwo nie zeszła na zawał.

Po tej akcji nie odzywała się paręnaście dni do niego. Caesar nawet nie miał takiego focha. On by nigdy nie pobił tego. Ale kiedy już tą osoba była wspomniana to trzeba wziąć pod uwagę to, że on zauważył że już za długo się nie odzywają do siebie. Pogadał z Lisa Lisa i obmyślili plan. Lisa Lisa powiedziała [Reader], żeby pomogła jej w pilnej sprawie, a Caesar powiedział Joseph'owi, że nie da rady iść w miejsce, które zaplanowali. Kiedy się zobaczyli, zdziwili się trochę. Nie spodziewali się zobaczyć siebie.

- O, Witam pana katastrofę, jak się pan miewa? Jak widzę świetne

- [Reader], nie bądź już zła... Nie widziałem

- Zacznij myśleć

- Chciałem cię nauczyć tego bo to moje ulubione zajęcie, a chciałem się nim dzielić z osobą, którą kocham... - Rumieniec pojawił się na buzi Dziewczyny

- Która... Kochasz?

- Już od dawna... - [Reader] pocałowała Jojo

- Ja ciebie też kocham wariacie, nie mówiłam tego bo myślałam, że kochasz SuzieQ

- Kocham tylko ciebie [Reader]-chan, i już się to nie zmieni...

________________
Przepraszam bardzo że dopiero teraz ale nie dawno mi się przypomniało że miałam jeszcze zamówienia i się rozleniwiłam, no i zdołacie mi wybaczyć jak mam niedługo urodzinki prawda?
jestem_kawaii

One shot'y JJBA by Kitty~ [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz