Lena
Gdy się obudziłam, przez moment nie wiedziałam, gdzie się znajduję. Po chwili sobie przypomniałam.
Spojrzałam na godzinę w telefonie. 12:34.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle spałam.
Jestem głodna.
I do tego chce mi się bardzo pić.Postanowiłam od razu się ubrać i zejść na dół. Ubrałam się w czarne leginsy i biały zwykły crop top i wyszłam z pokoju.
Gdy tylko to zrobiłam, usłyszałam hałasy z dołu.
- Nie! - ryknął Calum.
- Zamknij się, obudzisz ją! - zaśmiał się Ashton.
- Calum ty serio napisałeś do laski... myślę, że twój tyłek jest samotny bez moich rąk na nim? - roześmiał się Luke.
Parsknęłam cichym śmiechem, schodząc po schodach.
- Oddaj ten telefon!...a co, zły tekst? - zapytał z rozbawieniem.
- Myślę, że już lepszy był...ciągnie mnie do ciebie, jak skaczącego na bungee do ziemi.
- Byłem wtedy pijany, odwal się!
- A teraz? Co masz na swoją obronę? - zapytał ze śmiechem Luke, a ja zaczęłam się kierować w ich stronę.
- Jestem na kacu.
- Hej - uśmiechnął się do mnie Ashton, jako pierwszy zwracając na mnie uwagę.
- Hej - oznajmiłam rozbawiona.
Opiera się o blat, a Calum z Lukiem właśnie zajęli swoje miejsca przy stole, przy którym już siedzi Michael.
- Dużo słyszałaś? - zaśmiał się Calum.
- Wystarczająco, aby wiedzieć, że chyba nie jesteś najlepszy w podrywie - zaśmiałam się i podeszłam przytulić się do Ashtona.
Gdy to zrobiłam, wzmocnił na chwilę uścisk i pocałował mnie delikatnie w czoło.
- Uuuu - wydobyło się od reszty chłopaków włącznie z Ashtonem, po czym się zaśmiali.
- Czyżby? - uniósł jedną brew Calum.
- Na przykład mnie byś tym nie poderwał - parsknęłam śmiechem, podchodząc do lodówki.
Widząc nutelle, na mojej twarzy pojawił się jeszcze większy uśmiech. Najpierw jednak postanowiłam nalać sobie soku.
- Szczerze to nawet bym nie próbował, nie chciałbym się narazić Ashtonowi - oznajmił rozbawiony.
- I słusznie - usłyszałam radosny głos Ashtona i zerknęłam na niego z uśmiechem.
Po napiciu się, wyjęłam chleb i przygotowałam dla siebie cztery kromki.
- Zasłodzisz się - zaśmiał się do mnie Ashton.
- Nie sądze, naprawdę mam ochotę na coś słodkiego - uśmiechnęłam się i zaczęłam smarować pierwszą kromke.
- Tutaj jestem - oznajmił flirciarsko Calum.
- Jesteś beznadziejny, jeżeli chodzi o dziewczyny, naprawdę - zwrócił się do niego ze śmiechem Luke.
- To nie jest to, co słyszę od nich w łóżku - posłał mu zwycięskie spojrzenie.
- Nie mogę już tego słuchać - parsknął śmiechem Michael i stanął obok mnie.
Zerknęłam na niego, a on wyciągnął rękę po nóż, więc mu go podałam.
Po chwili posmarowałam kolejne dwie kromki i usiadłam naprzeciwko Ashtona.
CZYTASZ
Mystery boy | A.I
FanfictionLena Dawson wynajmuje mieszkanie, do którego wprowadza się również pewien chłopak. Po nieudanym związku niechętnie przystaje na tego współlokatora. Jednak to nie ona decyduje kto będzie mieszkał razem z nią. Ku jej zaskoczeniu obecność tego chłopaka...