Kilka butelek ognistej dalej i emocje Severusa wzięły górę. Potok łez pociekł po jego bladych, pełnych blizn policzkach. W głowie zaczęły pojawiać się mu obrazy Lilly Potter. Jednak ta chwila słabości nie trwała długo.
- Accio album ze zdjęciami! - w jego dłoni niemalże od razu pojawiła się wybrana rzecz
Snape odnalazł zdjęcie, które przedstawiło dawną ukochaną. Machnięciem różdżki rozpalił ogień w kominku i wrzucił tam jedyną rzecz która została mu po matce Pottera. Teraz nie miał już nic. Chciał po prostu zapomnieć.
W Norze roiło się od osób. Każdy czekał na powrót złotego trio. Niespodziewanie w kominku pojawiła się dyrektorka Hogwartu.
- Arturze, Molly czy mogłabym was prosić na bok? - zapytała McGonagall
Zdezorientowane małżeństwo poszło za nią na zewnątrz. Pogoda dziś nie dopisywała.
Dyrektorka rzuciła zaklęcie wyciszające i w trójkę zasiedli na tarasie przed domem.- Państwa syn nie żyje. Ochronił Harry'ego swoim ciałem i dostał Avadą od Voldemorta. Przykro mi - poinformowała spokojne jednak w środku rzucało nią na wszystkie strony
Małżeństwo nie potrafiło wydusić z siebie ani słowa. Stracili kolejne dziecko.
- Możemy wszyscy być z niego dumni. Zachował się iście bohatersko. Wyruszył w podróż by uratować poległego nauczyciela a później ochronił swojego najlepszego przyjaciela - mówiąc to Minerwa zaczęła cicho płakać - zapewniam państwa że jego osoba zostanie odpowiednio uhonorowana
Molly poczuła jak jej serce po raz kolejny rozbija się na milion małych kawałków. Artur za to siedział sztywno i wpatrywał się w pusta przestań. Nie było krzyku, wybuchu gniewu a nawet płaczu. Wiedzieli że muszą być twardzi.
Po informacji o śmierci Rona nastrój w Norze uległ diametralnej zmianie.
Molly siedziała zamknięta w pokoju Rona wraz z Arturem i resztą dzieci. Siedzieli w totalnej ciszy, żadne z nich nie miało odwagi się odezwać.
Towarzystwo na dole zaczęło wspominać Rona. W większości były to dobre wspomnienia. Jednak każdy w środku się rozpadał. Chłopak miał przed sobą całe życie. Prawdziwy bohater. Kto inny wiedząc że może umrzeć szedłby na taką misję? A później jeszcze ochroniłby własnym ciałem inną osobę? Godne podziwu.
![](https://img.wattpad.com/cover/210747829-288-k59831.jpg)
CZYTASZ
BLACK ROBE [SSxHG]
Fanfiction- A co gdyby wszystko potoczyło się inaczej Harry? Może zdołalibyśmy ocalić profesora Snape'a? - Nawet nie próbuj Hermiono. To się nie uda - Zobaczymy I już ich nie było.