Tru Love ,,Deckerstar"

,,Zabawny Lucyfer"

Podjechali pod dom Chloe i weszli do domu.

-Mamusia , Lucyfer- krzyknęła Trixi i przytuliła Chloe

-Hej małpeczko- odpowiedziała Chloe

-Witaj dziecko- powiedział Lucyfer, Trixi przytuliła też jego nie opierał się

Trixi pobiegła po coś do swojego pokoju.

-Wow dałeś się jej przytulić- rzuciła zdziwiona Chloe.

-Jak mówiłem twoje potomstwo jest znośne i nabrałem do niej szacunku- zaśmiał się Lucyfer.

-Trix mogłabyś przyjść chcemy z Tobą porozmawiać- zawołała detektyw

-Już jestem mamo coś się stało? -spytała

-Nie po prostu chcemy Ci coś powiedzieć.. pamiętasz pewnie Marcusa mamusia spotykała się z nim po tatusiu a teraz czuję coś do Lucyfera i się z nim spotykam. Mimo tego i tak ty zawsze będziesz dla mnie najważniejsza i bardzo Cię kocham.- tłumaczyła Chloe

-Super ja lubię Lucyfera jest zabawny- krzyknęła

-Bardzo się cieszę małpko chcialam żebyś to wiedziała- przytuliła trixi

-Cieszę się urwisie ,że mnie lubisz- powiedział Lucyfer

-Jak mogę Cię nie lubić ale gdzie jest Maze bardzo za nią tęsknię-  powiedziała Trxi

-Wiesz kochanie nie wiemy tego jeszcze- wytłumaczyła detektyw

-Niech już wraca - powiedziała Trixi i poszła do swojego pokoju

-Pani detektyw chciałbym z Tobą o czymś porozmawiać

-Pewnie

Poszli do sypialni Chloe

-Czy napewno nie przeraża Cię to kim jestem naprawdę, czy się mnie nie boisz i naprawdę chcesz ze mną być...

-Chcę, nie boję się Ciebie byłam głupia.. ale też rostrzęśniona tym wszystkim.. Kocham Cię bardzo i chcę z Tobą być o ile ty chcesz..

-Rozumiem Cię musiało to być bardzo trudne przepraszam.. i Kocham Cię Chloe , chcę z Tobą być i Cię chronić tak samo twojego urwisa

-Czuję się przy Tobie bezpieczna- wyznała

-Cieszę się bardzo- pocałował ją

Ona odwzajemniła pocałunek, zaczęli się namiętnie całować gdy nagle przerwał im hałas, tłuczonego szkła...