Rozdział 10

1.1K 34 5
                                    

Gdy nagle...
Poczułam jak moje łużko się ugina , i ta osoba obejmuje mnie w pasie i przytula się do mnie , przez chwile nie wiedziałam kto to może być ale po chwili poczułam te zajebiste perfumy , perfumy moje porzyjaciela.

Którego kocham , chciała bym żeby on też czuł to co ja czuje do niego , żebym mogła go zawsze porzytulać , by czuć się w jego ramionach bezpieczną ale i też kochaną.

Chciała bym też go całować kiedy bym tylko chciała i miała na to ochotę , żebym mogła mu mówić wszystko co mnie trapi i żebym mogła mu bez granicznie ufać.

Żeby był moim wsparciem i żebym ja też mogła byś jego wsparciem w tródnych ale i też w smutnych chwilach , chciała bym żebym była jego powodem do uśmiechu i śmiechu , żeby był przy mnie radosny , żeby on też mógł mi też bez granicznie ufać.

Gdy poczułam jego perfumy to po prostu nie mogłam przestać ich wąchać , zastanawiam się czy nie obrucić się w jego stronę i się jeszcze bardziej w niego wtulić , czy to nie była by przesada ? , czy raczej mogę tak zrobić ?

Te pytania cały czas miałam w głowie ale wkońcu  , nie obracałam się ale wtuliłam się bardziej w niego moimi plecami , i co mnie zdziwiło , on też się jeszcze bardziej we mnie wtulił.

Alex gdy zobaczył że Patryk się obok mnie kładzie i , że ja się jeszcze bardziej w niego wtulam , to zszedł z łużka i poszedł na swoje legowisko które ma w naszym pokoju.

Leżałam tak w niego wtulona przez jakiś czas ale w końcu nie wytrzymałam i obruciłam się w jego stronę twarzą , nie spodziewałam się tego że jesteśmy tak blisko siebie.

Po chwili Patryk otworzył swoje oczy i wpatrywał się w moje oczy , patrzyliśmy sobie tak przez chwile w oczy cały czas do siebie przytuleni , nagle Patryk zaczął niebezpiecznie przybliżać swoją twarz bliżej mojej.

Jeśli wogule się jeszcze bliżej da , cały czas patrzy się w moje oczy ,jednak jego wzrok spoczął przez krótką chwile na moich ustach , lecz po chwili wrócił wzrokiem na moje oczy.

Pov: Patryk

Mam taką ochotę ją pocałować ale nie wiem czy na pewno mogę to zrobić , nasze usta dzieli tylko kilka milimetrów , gdy pokonam tą dzieląca nas odległości nareszcie poczuje jej usta na swoich.

Jeżeli otrzymamy od niej jakiś znak że mogę ją pocałować to już wtedy się nie powstrzymam ani na chwile.

Może to dziwne że znamy się zaledwie nie całe dwa miesiące a już ją kocham całym sobą , i że ona jest całym moim światem , gdy tak rozmyślałem wpatrując się w jej piękne oczy zauważyłem.

Że przez chwile patrzyła się na moje usta , i w dodatku przygryzła swoją dolną wargę , to był dla mnie znak , że mogę to zrobić.

Pov: Iza

Gdy przygryzłam swoją dolną wargę , to był już dla niego oczywisty znak , że może mnie pocałować i tak się stało.

Pokonał dzieląca nas odległość i na początku lekko musnął moje wargi swoimi , potem powturzył tą czynność kilka razy , w końcu zaczął mnie delikatnie całować.

Ten pocałunek był delitany , czuły i przepełniony naszą tak jakby miłością do siebie , całować mnie delikatnie tak jakby bał się że zaraz mu w jakiś sposób ucieknę , ale ja cały czas oddawałam jego delikatne pocałunki.

Pov: Meciek

Schodze właśnie po schodach i wydaje mi się czy jest coś za cicho , wiem tylko tyle że Guralek i Snejki gdzieś poszli czy pojechali.

Ale przecierz jest w domu jeszcze Patryk i Iza która się jakąś godzinę temu wróciła do domu , zszedłem z tych schodów i zaczołem ich szukać ale nigdzie ich nie było.

Chodziłem szukałem już chyba wszędzie , teraz przypomniłem sobie że nie sprawdziłem jeszcze ich pokoju szłem właśnie w jego stronę ale to co zobaczyłem po prostu zbiło mnie z nóg.





Hejka moi kochani dzisiaj taki nieco dłuższy rozdzuał.

Kto czekał na ten moment aż się pocałują?

Następny rozdział pojawi się w środę do zobaczenia kochani❤❤

Papa😘😘

                         Wiwka_Iwka

Po prostu KOCHAJ [Patryk Skóbel]cz1 ✅ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz