Rozdział 5

1.3K 39 4
                                    

-Maciek ja...

... Ja chyyyba kocham twoja kuzynke- wreszcie to z siebie wydusiłem i nie wierzę , że powiedziałem to akurat Maćkowi.

-Dobrze rozumiem ale ostrzegam ,że jak ją skrzywdzisz to będziesz miał przejebane wiedz o tym - powiedział bardzo ale to bardzo dobitnie.

-Będę pamiętał o tym - odpowiedziałem mu lekko uśmiechnięty.

-Dobra możesz iść - powiedział spokojnie i lekko się do mnie uśmiechnął .

Wstałem i poszedłem do kuchni gdy byłem już blisko to poczułem przepiękny zapach i gdy do niej wszedłem zobaczyłem, że Iza piecze naleśniki ale gdy tak stałem w drzwiach zobaczyłem , że nigdzie nie ma mojej jajecznicy.

-Iza wiesz gdzie jest moja jajecznica ?- zapytałem się lekko rozbawiony faktem , że gdy się do mnie obruciła była lekko ubrudzona jajkiem.

- Co jaka jajecznica? Nie wiem o co ci chodzi - powiedziała i się obruciła do mnie plecami.

-Ale wiesz ,że jesteś ubrudzona Moją jajecznicą?- zapytałem i podszedłem do niej dość blisko , tak blisko że moja klatka piersiowa stykała się lekko z jej placami.

- Ja..ja nie prawda - powiedziała jąkając się i lekko rumieniąc.

- Oj prawda prawda - powiedziałem lekko roześmiany.

- Oj no dobrze przyznaje się ja ją zjadłam ale za to robię tobie naleśniki-
powiedziała uśmiechnięta i dalej smarzyła naleśnik.

- Nie przeszkadza ci to , że jestem tak blisko ciebie?- spytałem się lekko zdziwiony jak i lekko radosny.

- Nie , nie przeszkadza mi to- powiedziała też lekko radosny.

Pov : Iza

Gdy Patryk stał tak blisko mnie to czuje się przy nim bezpiecznie i w dodatku te jego boskie perfumy mogła bym je wąchać godzinami .

- To cieszę się, że ci to nie przezkadza- powiedział radosny.

- Mógł byś się trochę odsunąć ?- zapyatałam się z lekką nadzieją w głosie .

- Dobrze dla ciebie wszystko- odsunął się po krótkiej chwili.

-Dzięki- powiedziałam i zgasiłam gaz i zabrałam naleśniki i położyłam na stolik.

Potem podeszłam do lodówki a w niej była tylko nutela , zabrałam ja i położyłam na stoliku obok nalesników.

-Proszę bardzo , smacznego- powiedziałam i usiadłam do stołu a zaraz po mnie to samo zrobił Patryk.

-Dziękuje i nawzajem - powiedział i uśmiechnął się do mnie uroczo.

- Dziękuje - powiedziałam i też się no niego uśmiechnęłam uroczo.

Hejka wszystkim sorki za taką długa przerwę ale mam teraz próbne egzaminy ósmoklasisty i nie mam zbytnio czasu.

Ważne info : postaram się wrzucać rozdziały w środy i niedzielę😁😁

Zostawcie coś po sobie to bardzo motywuje do dalszego pisania tej książki😁😉

Papa❤😘

   
                      Wiwka_Iwka

Po prostu KOCHAJ [Patryk Skóbel]cz1 ✅ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz