Rozdział 4

1.4K 44 1
                                    

Gdy miałam go już pocałować to ...

Niespodziewanie Patryk odwrócił głowę w moja stronę i pocałowałam go w jego USTA , gdy nasze usta się zetknęły to do kuchni weszła naj gorsza osoba jaka mogła teraz wejść czy mój najukochańszy kuzyn (czyt.Maciek) stanął jak zamordowany w progu kuchni i jego reakcja było do przewidzenia , dopiero jego słowa a raczej krzyk  sprawiły, że przestaliśmy się tak jakby całować .

- Co się tu kurwa dzieje ?!- krzyknął na cały dom i w mgnieniu oka staneli obok Maćka Hubert i Snejki.

Tak samo jak Maciek stanęli jak wryci w progu kuchni , ja za to nie odsunełam się od Patryka ty stałam tam cała zażenowana z spuszczoną i nawet nie miałam odwagi na nikogo spojrzeć ani nie powiedziałam żadnego słowa było mi tak głupio , że chętnie bym się teraz zapadła pod ziemie albo żebym chociaż zrobiła się niewidzialna.

- Pytam się czegoś - powiedział bardzo aż za bardzo poważnym tonem , jeszcze tak złego Maćka nie widziałam  on teraz nie jest złu tylko jest wkurwiony na maksa, szczerze boje się takiego Maćka.

- No bo Maciek j..ja....- wydusiłam z siebie a strach było bardzo wyraźnie słyszeć w moim głosie jeszcze nigdy się tak nie bałam jak teraz.

To było gorsze od ochrzanu od jakiego kolwiek ojca a dlaczego poniewarz będzie mnie opierdalał kuzyn z którym mam bardzo dobry kontakt.

- Co , co ty Iza ?!- zapytał już trochę spokojniejszy ale wciąż zły

- Maciek zejdź z niej - stanął w mojej obronie Patryk - To nie jej wina - gdy to powiedział poczułam jak łapie mnie za rękę żeby dodać mi otuchy , szczerze pomogło mi to i w końcu podniosłam głowę do góry napotykając wzrok Maćka.

- Skoro to nie jest jej wina to czyja ?- zapytał już spokojnym ale poważnym tonem.

-Moja wina słyszysz to jest moja wina- powiedział takim samym tonem jak Maciek.

- Dobra masz szczęście , że jesteś moim przyjacielem bo inaczej bym obił ci tą ładną buźke- powiedział już całkowicie spokojny.

- Wybaczam wam , a teraz Patryk choć na słówko- powiedział i wyszedł z kuchni nie czekając na Patryka.

Puścił moją dłoń , uśmiechnął się do mnie i poszedł za Maćkiem a całe towarzystwo wróciło do swoich pokoi.

Pov:Patryk

Poszedłem za Maćkiem do pokoju w którym nagrywa filmiki , gdy wszedłem do pokoju to Maciek siedział na łóżku czekając aż w końcu przyjdę do pokoju , gdy mnie zobaczył poklepał miejsce obok siebie na łóżku , usiadłem obok niego i czekałem aż w końcu coś powie i tak się stało po kilku minutach.

- Powiedz mi jedno ...- zaczął ale nie skończył.

- Co mam ci powiedzieć ?- zapytałem się chociaż bałem się tego co powie.

- Podoba ci się Iza?- zapytał spokojnie ale też i poważnie.

Patrzyłem się na niego zdziwiony nie wiedząc co mam mu odpowiedzieć , więc milczałem bałem się mu odpowiedzieć i sam nie byłem pewien swoich uczuć co do Izy.

-Rembol ja...nie wiem- powiedziałem takim samym głosem jak on.

- Jak nie wiesz Patryk powiedz szczerze zakochałeś się w niej czy nie ?- zapytał już troszkę zły , i patrzył na mnie oczekującym wzrokiem.

- Maciek ja nie jestem pewny swoich uczuć jeśli chodzi o twoja kuzynkę- odpowiedziałem mu smutnym głosem .

- Ale mogę cię zapewnić , że jej nie skrzywdzę nie bym był wstanie tego zrobić- powiedziałem pełny powagi , mój głos mówił sam są siebie ,że mówię prawdę.

-Wiem Patryk wiem ,że jej nie skrzywdzisz ale martwię się o nią , w końcu jest moja kuzynką - powiedział głosem pełnym prawdy.

- Ufam ci Patryk ale powiedz mi prawdę kochasz ja?- zapytał się mnie.

-Maciek ja...







Hejka to ja znowu jak się podoba rozdział ?
Wstawiam dopiero teraz bo nie miałam zbytnio czasu by dokończyć ten rozdział i dziś w końcu go skończyłam .

Ps. Zostaw coś po sobie 🤗

                       Wiwka_Iwka

Po prostu KOCHAJ [Patryk Skóbel]cz1 ✅ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz