14. Uśpione uczucie i... To koniec?

628 46 13
                                    

Na początek, mam nowe oprawki kochani! Mi się podobają, ale kosztowały krocie!!! Szczególnie że jestem broken i ledwo mnie stać na nadążanie za nowymi Częściami serii  mang które zbieram...

Anyways, przejdźmy do rozdziału

[Pov. Bakugo Katsuki]

Ja : WIĘC POWIEDZ MI DLACZEGO?!

Deku: Dlaczego...?

Ja : DLACZEGO JA CIĘ DO KURWY NĘDZY TAK BARDZO KOCHAM?!

IDIOTO chciałem wtedy odpowiedzi! Dlaczego ja Wogóle o to zapytałem. Ten tylko patrzy na mnie w milczeniu jakby nie dowierzał temu co właśnie usłyszał

Ja: NIENAWIDZĘ W TOBIE WSZYSTKIEGO, WIĘC CZEMU?!??

Od dłuższej chwili strasznie się trzęsę i pocę. To stresujące, zrozumcie. Właśnie wyznałem swoje uczucie osobie której nienawidzę najbardziej na świecie. W której nigdy nie chciałem się zakochać. To tylko bolało... W końcu to ze mnie wyszło a on śmie mi nie odpowiadać ?! I to ja tu jestem okrutny?!!!

Ja: NO POWIEDZ COŚ!!!

W tamtym momencie zacząłem płakać ze stresu . Mam tego dość. Tej rozmowy, widoku jego twarzy, chcę tylko go zatrzymać przy sobie, nic więcej...

Kogo ja okłamuję jak co noc dręczą mnie myśli o tym jak by wyglądał nasz związek, jeśli co go widzę, wyobrażam sobie jak mnie całuje?

Chcę tego ale tak samo bardzo tego nie chcę... TO JEST TAK FRUSTRUJĄCE , CZEMU ON NIE MOŻE W TĄ STRONĘ CZEGOKOLWIEK ZROBIĆ? Czemu ja mam się męczyć ?

Siedzi cicho! Co zrobi zaraz? Odrzuci mnie? Powie mi że się mnie brzydzi? Że mam wypierdalać?

Boję się

Tak cholernie boję się jego odpowiedzi

Chcę uciec,

Nie mogę uciec

Deku otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć ale zamiast tego uśmiechnął się i położył mi dłoń na głowie

Deku: jest okej, nie płacz

Zmienia temat? Co jest , nie nie nie
Zaczął się bawić moimi włosami. Zareagowałem agresywnie choć nie chciałem w tym momencie.

Ja: DOBRA WEŹ TĄ RĘKĘ STĄD IDIOTO

Chciałem go złapać za rękę ale on złapał mnie za nadgarstek w połowie ruchu. Spróbowałem jeszcze z drugą ręką ale tą też mi unieruchomił.

Najpierw gra takiego kochanego i troskliwego a potem człowieka denerwuje

Zawarczałem

Deku przybliżył swoją twarz do mojej na odległość mniejszą niż trzy centymetry ale stanął w tym miejscu jakby czekał na moją odpowiedź. Nienawidzę jak tak robi... Jak chce coś zrobić to niech to zrobi a nie czeka na innych , szczególnie jeśli oni są niczego niepewni!!! To głupie!

Co, chciał zrzucić odpowiedzialność za to na mnie ? Ani mi się śni !!!

Żaden z nas nie potrafił wykonać następnego ruchu przez jeszcze parę sekund.

Dalej trząsłem się ze stresu ale zesztywniałem . Nie ma mowy że to ja to zrobię!

Deku w końcu nie wytrzymał i-

Pocałował mnie. Najpierw lekko i zgrabnie jakby nadal prosił o zezwolenie. Rozluźniłem wszystkie mięśnie i dałem się całować. Sam nie mam w tym żadnego doświadczenia. . on zresztą pewnie też nie. Ale kto by się tym przejmował.

Głos √rozsądku ( DekuBaku )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz