12

170 18 3
                                    

-Nakryj do stołu -Chłopak pokiwa głową i ruszył do sali balowej w której postawili stół z jadalni, aby gości nie musieli chodzić. Chłopak pchał przed sobą wózek z talerzami, szklankami i innymi filiżankami oraz sztuczce.

Bard pomógł mu wejść z wózkiem po schodach i wrócił do kuchni a chłopak stanął przed przystrojoną salą.

W życiu uczestniczył tylko 3 razy w przyjęciach, na swoich 16 urodzinach trzy miesiące temu, balu z okazji rocznicy małżeństwa jego dziadków oraz jak miał 10 lat to urządzono mu przyjęcie w Piekle, bo to taka ładna okrągła liczba.

Chłopak rozkładał talerze i sztućce z zasadami jakie wyjaśnił mu jego opiekun, najwyżej znów dostanie ścierką po głowie.

Drzwi sali rozsunęły się a do środka zawitał Pan domu oraz jego główny lokaj.
-Podłoga brudna, kurze z zasłon niestarte...Sho miał się tym zająć?
-Tak...-Oj znów ma przejebane u wymagającego hrabiego.
n użył magi, aby to wysprzątać!Nie ma opcji, aby było brudno!
-Z całym szacunkiem Paniczu, ale sprzątnąłem  pomocą magii nie ma opcji, aby było brudno-Sho wypowiedział spokojnie swoje zdanie i uśmiechnął się wiedząc, że ma racje.

Hrabia pokrył się wściekłą czerwienią a Sebastian zaśmiał się cicho pod nosem, on po prostu tylko czkał aż rano zasta ich razem w pokoju.
Najzwyczajniej wiedział, że to się stanie i tyle.

-Wyczyść komin!Od środka...-Wysyczał wściekle chłopak i uderzył laską o podłogę, drugi chłopak zmarszczył brwi, ale podszedł do kominka gotowy użyć magii
-Bez żadnej magii!Ręcznie...

Upadnij Dla Mnie TOM2 ^YAOI^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz