🏐 IV 🏐

1.9K 89 139
                                    

Pov. 3 os.

Zgodnie z planami razem z początkiem tygodnia, zaczął się obóz treningowy. Przez ten tydzień Nanami poznała wiele nowych drużyn i wielu utalentowanych siatkarzy takich jak Bokuto Koutaro i Akaashi Keiji z Liceum Fukurodani. Do południa mecze i ćwiczenia, a popołudniami i wieczorami wspólnie spędzany czas z innymi drużynami. Czarnowłosa dzieliła pokój razem z innymi menadżerkami; Dziewczęta właśnie rozmawiały o swoich drużynach gdy usłyszały pukanie do ich pokoju

-Proszę! - krzyknęła Yukie, menadżerka Fukurodani

Drzwi otworzyły się, a w progu stanął rozgrywający Nekomy. Chłopak wyglądał na trochę skrępowanego

-J-ja... Ja przyszedłem po Nanami - oznajmił ciut zawstydzony

-Już idę! - czarnowłosa po chwili już stała przed farbowanym blondynem - co tam? - spytała, pogodnie się uśmiechając

-Libero Karasuno powiedział, że ma jakiś pomysł i żebym po Ciebie przyszedł. Chciał żeby obie drużyny były w komplecie. Podobno ich menadżerka już wie - powiedział delikatnie zarumieniony

-Okej! W takim razie chodźmy! - pociągnęła złotookiego za rękę

~~~

Zapewne się zastanawiacie jakiż to pomysł miał Noya. Otóż, ten jakże uroczy chibi wymyślił iż wciągnie Karasuno i Nekomę w grę "Prawda czy Wyzwanie". Niby taka sobie przyjemna gra ale nie podczas zabawy z Yuu i Tanaką. Ich szalone wyzwania i szczere do bólu prawdy powalały każdego

Kiedy Nanami i Kenma byli już w sali, która była przydzielona Karasuno, usiedli z resztą. Kapitan Nekomy zakręcił butelką, którą wytrzasnęli nie wiadomo skąd. Los chyba nie kocha, niektórych ludzi bo wypadło na czarnowłosą

-Prawda czy wyzwanie? - spytał chłopak

-Wyzwanie! - oznajmiła odważnie, jednakże to chyba nie była najlepsza decyzja

-W takim razie do końca gry musisz siedzieć na kolanach Kenmy - powiedział z typowym lenny facem (co ja robię ze swoim życiem)

-S-słucham? - policzki niebieskookiej przybrały delikatnie na czerwieni

-No już, już! - poganiał ją - pakuj się budyniowi na kolana

Czy miała inne wyjście? Nie! A czemu? Bo nie chciała wyjść na tchórza. Więc tak jak kazało wyzwanie tak też zrobiła. I Kozume i Nanami byli cali czerwoni na policzkach.

Gra toczyła się dalej aż w końcu przyszła ponowna kolej kręcenia przedmiotu przez Sakki. Wypadło na Kageyamę

-Prawda czy wyzwanie Kags? - spytała rozgrywającego

-Oczywiście że wyzwanie! - powiedział bez zawahania

-Pocałuj osobę, która Ci się najbardziej podoba w tym pokoju - rzuciła dziewczyna

-No chyba Cię coś boli Nami - obrzucił ją mordującym spojrzeniem

-Czuję się wręcz wspaniale a teraz całuj - niebieskooka wiedziała co robi. Tobio zwierzył się jej podczas rozmowy telefonicznej

Nie mając innego wyboru, szybkim ruchem ucałował policzek Hinaty siedzącego obok, po czym oboje przybrali na czerwieni

-Uduszę Cię kiedyś - mruknął do dziewczyny

-Też Cię uwielbiam Kags - uśmiechnęła się ciepło a Tobio wprawił w ruch butelkę

Grze nie było widać końca i wszyscy się wręcz wyśmienicie bawili. Wyzwania i pytania były różne różniste. Na przykład Sugawara dostał pytanie od Noyi czy są razem z Daichim, albo Shouyou dostał wyzwanie obiegnięcia całej szkoły. Nie minęło 10 minut, a rudowłosy już był z powrotem. Było też i wyzwanie dla Kenmy, który to musiał uczesać Sakki jakąś ładną fryzurę. Zgadnijcie kto dał chłopakowi takowe zadanie. Otóż... Był to Yaku. Libero Nekomy uważał że niebieskooka niesamowicie pasuje do ich rozgrywającego. Można było powiedzieć że wręcz ich shipuje. A tak w tajemnicy mówiąc to między graczami krążyły zakłady o to czy ta dwójka będzie razem. Część obstawiała że nie, bo przecież Kozume troszczy się tylko o jego gry, a część, że tak, bo uważali iż ta dziewczyna na pewno zawróci mu w głowie.

A jeżeli mówimy już o zakładach to czarnowłosa założyła się z Yuu o to czy Kageyama będzie z Hinatą. Libero twierdził, że nie, a menadżerką twierdziła, że to tylko kwestia czasu.

Obie drużyny bawiły się w najlepsze do czasu aż trenerzy nie przyszli oznajmić iż robi się późno. Tak więc wszyscy się rozeszli, a Kenma odprowadził jeszcze Nanami do jej pokoju

-Robisz najśliczniejsze fryzury, wiesz? - powiedziała uradowana dziewczyna

-Dzi-dziękuję - chłopak troszeczkę się zawstydził

-Teraz to ja będę musiała Cię kiedyś uczesać! - uśmiechnęła się do niego i po cichu otworzyła drzwi pomieszczenia - Dziękuję za dzisiejszy wieczór. Dobranoc Kenma i do jutra

-Dobranoc Nanami - pożegnał się z Sakki i poszedł do siebie






🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐🏐

Dziękuję bardzo i zapraszam do kolejnego

Ps. Dziwię się sama swojej wenie że wstawiam dwa rozdziały jednego dnia

Pudding in love [Kenma Kozume x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz