Prolog

590 23 0
                                    

Gdy Izuku wrócił do domu, był już zdecydowany. Przecież i tak nie miał już nic co mogłoby go zatrzymać. Nikt i nic. W tym momencie walczył. Ale nie na polu bitwy tylko w środku siebie.

Następnego dnia od razu wyruszył po nowe ubrania, strój do "pracy" i potrzebne zaopatrzenie. Nie wiedział czy robi dobrze, ale i tak nic nie miał, co mógł by chronić.

******************************************************

Ohayo, ja nie wiem czy nie za krótkie, ale nie mam pojęcia co dać w prologu, a mam zajebistą wizję na dalsze części. Jak nie będzie regularnie to dlatego, że leń jestem, więc przepraszam -w-

|To ja rozdaje karty| Villain Deku| Zakończone|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz