Epilog

111 6 3
                                    

*Dzień wyjścia z więzienia*

-Jesteście gotowi, spotkać się ze swoją klasą? Izuku, Kurogiri?-spytał Shoto wychodząc z chłopakami na światło słoneczne.

-Szczerze powiedziawszy, to nie za bardzo- odrzekł Izuku.- Przypominam, że nawet nie wiedzą jak wyglądam.

-Nie wiem czy to nam coś da, ale według statystyk nasza klasa, jest najlepsze w historii- podsumował Kurogiri patrząc w ekran tabletu.

-No bo ma, super nauczycieli!-krzyknęli uczniowie stojące przed drzwiami.

-Co wy tu robicie? Nie macie teraz lekcji przypadkiem?! Mówiłem, że przyjdziemy dopiero na wychowawczą- zbulwersował sie Deku.

-Naprawdę? Pierwszy raz was widzimy a wy tak szorstko- powiedział jeden z uczniów po czym cała reszta poszła w jego ślady i zaczęła krzyczeć, że tak nie wolno.

-Dobra, to zrobimy tak. Teraz pójdziemy na spacer i na lody, a potem wrócimy na lekcje z bohaterstwa- Deku mrugnął oczko do wszystkich i uczniowie zaczęły biec w ich stronę.

Doszczętnie stratowani Izuku i Kurogiri po długich namowach dostali pozwolenie na wstanie i pójście w kierunku parku. W drodze dostawiali mnóstwo pytań. Dlaczego byli źli? Co sprawiło że są już dobrzy? Czy kogoś kochają? I inne tego typu pytania. Każdy chyba chciał wiedzieć prawie wszystko. Co prawda dzieciaki były już na 3 roku, ale ewidentnie dobrze się bawiły. Bo kilku godzinach pogaduszek, nadeszła pora na powrót do szkoły. Zielonowłosy często przypominał sobie jak wyglądała jego dawna szkoła, ale teraz mógł wreszcie tam powrócić. Stanął dumnie przed bramą. Przez chwile nie mógł się ruszyć i nie wiadomo czy to ze strachu czy czegoś innego. Wtedy odezwał się jeden z uczniów.

-Może zrobimy ten krok razem z Panem, panie Deku i z Panem, panie Kurogiri?- uśmiechnął się niewinnie tak samo jak reszta klasy. Złapali obu za rękę i powolnym krokiem zaczęli maszerować w stronę szkoły. Dołączył do nich nawet Shoto.

Oczywiście nie mogło to być zwykłe wejście, tylko musiało być zapisem w księdze największych wydarzeń. Po wejściu do środka budynku można było usłyszeć głośne okrzyki, zobaczyć wielki, piękny tort i kilka drobnych prezentów. A temu wszystkiemu towarzyszył okrzyk "NIESPODZIANKA". Była tam cała klasa chłopaka, jego dawni nauczyciele i inni dawni znajomi. Przyszedł nawet fotograf, żeby zrobić wszystkim zdjęcie. Piękna fotografia, wydrukowana od razu została dana Izuku w prezencie.

Od tamtej pory, chłopak zawsze ma je przy sobie, żeby przez przypadek nie zapomniał, że ma przyjaciół i zawsze jak coś, może poprosić ich o pomoc.

BONUS:
Po całej imprezie powitalnej Midoriya minął się z Aizwą i dostał niezły ochrzan.

-Wiem że jesteś dorosły i że jesteś teraz nauczycielem, ale...TWOI UCZNIOWIE MAJĄ OBOWIĄZEK CHODZENIA NA LEKCJE!!!

《》《》《》《》《》《》《》

(licznik słów 415)

No i to już chyba koniec. Dzięki wszystkim, którzy wytrzymali i dostali do tego momentu. Widzimy się w innych opowiadaniach mojego autorstwa. Lovki😘

PS. Jak ktoś chce wiedzieć jak to się stało, że Bakugo i Ochako są razem to zapraszam do OneShota, którego im poświęciłam😜

|To ja rozdaje karty| Villain Deku| Zakończone|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz