Miłość to zagatka historia Aidana Gallaghera

.

Szłam na górę dosyć krętymi schodami gdy byłam już przy końcu nasza sąsiadka krzyknęła coś do mnie
ale ja jej nie usłyszałam.

Weszłam do pierwszego pokoju nikogo tam nie było. Zaś w drugim pokoju siedział chłopak, był odwrócony tyłem ponieważ grał na gitarze. Miał ciemne włosy które były do ucha. Po chwili zaczął mi kogoś przypominać. Moje rozmyślanie trwały kilka sekund. Po pewnej chwili powiedziałam ,,siema".

Gdy odwrócił się cofnęło mnie. Był to Aidan.
-hej-powiedział
Jak wstałam jak kołek i patrzyłam się na niego. W pewnej chwili zaczęłam mówić:
- jestem Karolina
-a ja Aidan, pewnie znasz mnie
-tak znam cię i to duży szok dla mnie myślałam że siedzi tutaj ktoś inny.
On się zaśmiał i powiedział żebym usiadła koło niego.
Niepewnym krokiem usiadłam na łóżku. Moich myślach było coś takiego,,człowieku oglądałaś dzisiaj rano z nim serial A teraz siedzisz koło niego i on gra dla ciebie"
-widziałam że byłaś dość dużym szoku bo nie na co dzień widzi się kogoś sławnego co nie - powiedział
-t...tak
-nie denerwuj się tak
Nie wiedziałam co odpowiedzieć w  moich myślach miałam tylko jedno