Więc wyszliśmy z lochów i poszliśmy
na zewnątrz . Byliśmy w dwójkę i byłam bardzo zestresowana. Więc zaczęłam temat lekcji.
-dzięki że mnie uratowałeś na eliksirach.
-nie ma sprawy Amelka .
Nagle on zaczoł temat spotkania przed lekcjami .
-podobało ci się nasze spotkanie rano .zapytał i uśmiechnął się .
Ja byłam taka zestresowana że tylko się uśmiechnęłam, gdy szliśmy przed siebie Cedrik patrzył przed siebie i nagle złapał mnie za rękę i uśmiechnął się do siebie.
-wiktoria jest z Draco?zapytał mnie cedrik.
-nie wiem ale ostatnio Drako się o nią pyta dzisiaj , był pod naszym pokojem .odpowiedziałam
-może do niej zarywa . Powiedział cedrik
-może kto wie .
Szliśmy tak kawałek i nagle się zatrzymaliśmy Cedrik popatrzył się na moje oczy ,uśmiechnął się i powiedział .
-Amelka przyjdziesz po kolacji do naszego pokoju?
-okej przyjdę nie ma problemu.
Ciekawe co chce ,może to coś ważnego muszę tam przyjść . Zawróciliśmy już bo za 30min była kolacja .
-odprowadze cię pod pokój Amelka.
-dzięki miło z twojej strony .
Kiedy byliśmy już pod pokojem Gryfindoru Cedrik mnie pocałował .
-nie zapomnij przyjść po kolacji . Uśmiechnął się i poszedł do lochów
-pamiętam. Odpowiedziałam mu.
Weszłam do pokoju i usiadłam w pokoju wspulnym . Dziewczyny zaczęły mnie wypytywać gdzie byłam .
-No wreszcie gdzie ty byłaś ? .zapytała Wiktoria
-myslełiśmy że gdzieś zginelaś.dopowiedziała Gabrysia
-byłam na spacerze . Odpowiedziałam im
-tak sama? .zapytała Wiktoria
-niee
-to z kim .zapytała Gabrysia
-z Cedrikiem