Luffy x Fem! Reader x Zoro

460 20 0
                                    

One Shoty z 4 zakończeniami! Jak potoczy się koniec zależy tylko od ciebie!
Przeniosłam shot z innej książki, bo nie było sensu robić oddzielnej.


Jako jedna z pierwszych "członków" Blue Rose [imię] od dawna znała zarówno Luffy'ego, jak i Zoro. Zawsze mieli do siebie wrogie stosunki, ponieważ dziewczyna także była w załodze, gdzie szkuali One piece. Niedawno Słomiani zatopili statek Blue, po czym Luffy zaprosił ją, ponieważ w tej walce była po ich stronie i pomagała im w pokonaniu wroga. Ale czemu zdradziła swoją załogę? (Imię) była niewolnikiem, który musiał pracować, ponieważ niesłuchanie się kapitana groziło śmiercią. Przez całą swoją podróż poznała ich obu bardzo dobrze.

Była miła, zabawna i delikatna, przez to szybko złapała zainteresowanie Luffy'ego. Sprawia, że ​​czuję się dziwnie, w środku czuje motyle i ciepłe uczucie. Poprosił Choppera, by go zbadał myśląc, że może był chory. Po rozmowie z małym reniferem lekarz zaśmiał się.

- Kapitanie, myślę, że możesz coś czuć do (Imię) - stwierdził.

Jednak Luffy jest nieświadomą osobą, więc nie za bardzo rozumiał słów Chopper, co doprowadziło to do długiej rozmowy z Luffym, a ostatecznie do rozmowy dołączyła Robin. Pomaganie kapitanowi w zrozumienie co to miłość, jest naprawdę bardzo trudne. Tak, jakbyś tłumaczyła 3 letniemu dziecku co to jest algebra.

(imię) była silna, doświadczona i bardzo cicha. Po tym, jak Zoro zobaczył jej walkę na pokładzie Blue Rose, poczuł do niej wielki szacunek. I od tego czasu często prosił ją, aby trenowała wraz z nim. (Kolor) oka bardzo dobrze znosiła intensywne treningi, przez co zainteresowanie nią wzrosło. Zachował to jednak dla siebie. W końcu Franky i Robin zauważyli sposób, w jaki zawsze szermierz spoglądał na (kolor) okom. Nieco inny niż sposób, w jaki patrzył na resztę załogi. Franky, przyjmując rolę ojca grupy, próbował kiedyś o tym porozmawiać z Zoro, jednak on zawsze unikał tego tematu lub mówił naprawdę niewiele.

Robin wiedziała jednak, że zarówno Luffy, jak i Zoro lubili (imię). Gdy jeden spróbuje w jakiś sposób się zbliżyć, sprawy pomiędzy przyjaciółmi się komplikują. Zoro zauważył, że Luffy stopniowo się do niej zbliża, niewinny dotyk, "przyjacielskie" uściski. Nigdy nie potrafił być zazdrosny, ponieważ... no cóż... Luffy to Luffy. Nie czuł się z tym źle, że czarnowłosy jest blisko (imię). Wszystko się jednak zmieniło, gdy kapitan zaczął pożyczać (kolor) włosej swój kapelusz. Dla niego ten słomiany kapelusz był czymś najcenniejszym na świecie, nigdy nie potrafił komuś go na chwilę dać. To był naprawdę duży krok ze strony chłopaka.

Luffy był jak mała koala, zawsze chciał być obok (imię), przytulając ją. Jednak spędzała często sporo czasu z Zoro na treningach. Czasem go to wkurzało, ale.... Przecież to dobrze, prawda? Zoro jest przecież, jego najlepszym przyjacielem, jego prawą ręką i pierwszym członkiem słomianego kapelusza. Jednak pewnego dnia przyglądał im się potajemnie, gdy skończyli trening i rozmawiali o różnych rzeczach. Dopiero, gdy zaczęli zawzięcie mówić o katanie Zoro, Luffy był zaskoczony. Zielonowłosy trzymał jedną z katan, pokazywał (kolor) okiej broń. Luffy nie znał historii miecza, wiedział jednak, że był to jego najcenniejszy. Teraz opowiadał jej o nim co było dziwne, bo nigdy nikomu o tym nie mówił. Nawet mu.

Napięcie zaczynało narastać między nimi dwoma. Konkurencję było coraz bardziej widać. Z każdym dniem. Dopiero Robin oraz Nami postanowiły położyć temu kres, ponieważ reszta załogi zaczęła dostrzegać stałą rywalizację między nimi. Robin siedziała na krześle, a Nami stała obok niej.

- To wymyka się spod kontroli - Zaczęła niebiesko oka - Obydwaj lubicie (imię), Prawda?

Żaden z chłopców z początku tego nie chciał przyznać, patrzyli na siebie, zanim gorzko odwrócili wzrok. Wyglądało, jakby byli źli na siebie nawzajem.

One-Shoty z One Piece [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz