( 1 )

2K 70 24
                                    

PIERWSZE SPOTKANIE

─༺༻— kōshi sugawara

Szłaś do sklepu, próbując przypomnieć sobie listę produktów do zakupu, którą wcześniej przypominała Ci matka. Kompletnie wyleciała Ci ona z głowy, przez co byłaś zirytowana.

Z głębokim westchnięciem wyjęłaś telefon z kieszeni kurtki, lecz zmarszczyłaś brwi widząc, jak się nie włącza.

— No nie — oparłaś zrezygnowana rękę na czole, stając na środku sklepu. Twój telefon rozładował się, a bez zakupów nie mogłaś przecież wrócić do domu.

Twoją załamaną posturę dostrzegł pewien chłopak, który prędko do ciebie podszedł.

— Coś się stało? — spytał uprzejmie. Spojrzałaś szybko na niego z nieco zakłopotaną miną.

— Jedynie rozładował mi się telefon, nic poważnego — zapewniłaś z uśmiechem. Szarowłosy jednak nie był co do tego przekonany, i posłał Ci karcące spojrzenie. — No dobrze, musiałam pilnie zadzwonić do swojej mamy — zaśmiałaś się. Jego twarz rozchmurzyła się, a on, jakby zadowolony z obrotu spraw, odpowiedział:

— To żaden problem! Mogę dać Ci mój telefon.

Nie umiałaś mu odmówić, jego osoba aż prosiła się o przyjęcie pomocy. Po załatwieniu całej sprawy oddałaś mu telefon z szerokim uśmiechem.

— Jeszcze raz dziękuję. Jestem [Y/N] — wyciągnęłaś rękę w jego stronę.

— Sugawara Kōshi!

─༺༻— yū nishinoya

Tego dnia wybrałaś się wraz z [Imię przyjaciółki] do kina, ponieważ był seans waszego ulubionego filmu, na który chciałyście się wybrać od dłuższego czasu.

Weszłyście na salę, po czym zajęłyście odpowiednie miejsca, oczywiście obok siebie. Zauważyłaś, że obok was siedział pewien (dość niski, jak mogłaś zauważyć) chłopak z jasną grzywką, oraz Tanaka - kojarzyłaś go jedynie z treningów siatkówki, na które uczęszczał.

Gdy film się zaczął słyszałaś co jakiś czas ciche śmiechy z ich strony, ale nie zwracałaś na nie większej uwagi. W pewnym momencie jednak poczułaś coś mokrego na swojej koszulce.

— Hm? — mruknęłaś do siebie, wciąż analizując to, co się stało.

— Cholera, wybacz! — krzyknął zrozpaczony głos obok ciebie, zwracając na was uwagę całej sali. Okazało się, iż jeden z chłopaków łokciem trącił napój, który wylądował na tobie, a ten drugi zwyczajnie się z niego śmiał.

Nie zdążyłaś odpowiedzieć, a wyproszono ich z sali, zostawiając ciebie w aktualnej sytuacji. Twoja przyjaciółka miała z ciebie niezły ubaw przez resztę filmu, choć najlepsze czekało was na koniec.

Gdy wyszłyście z budynku, zastałyście wcześniejszą dwójkę. Winowajca podbiegł do ciebie, składając ręce razem, jakby chciał się modlić.

— Jeszcze raz przepraszam! Może dasz się wyciągnąć za to na kawę? — powiedział prosto z mostu. Zrobiłaś zmieszaną minę, patrząc na niego. — Jestem Yū Nishinoya! To jak?

— [Y/N] [Y/S]... Możemy iść, jak chcesz — zaśmiałaś się cicho, podając mu swój numer telefonu. — Ale ty stawiasz, za tę bluzkę.

─༺༻—  tobio kageyama

Dla chłopaków z drużyny siatkarskiej był to szczególnie wyjątkowy dzień, ze względu na ich nową menadżerkę. Kiyoko Shimizu ewidentnie potrzebowała partnerki, a na ich szczęście znalazłaś się ty.

𝐇𝐀𝐈𝐊𝐘𝐔𝐔!! boyfriend scenariosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz