☆ PIERWSZE SPOTKANIE; CZĘŚĆ DRUGA
─༺༻— tōru oikawa
Z Oikawą właściwie znałaś się od małego. Często nauczyciele wybierali was, byście grali w różnego typu przedstawieniach. Zazwyczaj oczywiście były to role główne.
Wszystko zaczęło się zwyczajnie. Pewnego dnia szłaś w stronę wyjścia ze szkoły. Nie było Ci to jednak dane, ponieważ zawołał Cię pewien głos.
─ [Y/N], proszę zaczekaj! ─ zawołała Cię nauczycielka - dokładniej twoja wychowawczyni. Przytaknęłaś głową, stając w miejscu. ─ Pozwolisz, że zajmę Ci chwilkę. Chodź ze mną ─ poprosiła, kierując się w stronę pobliskiej sali. Zdziwiona ruszyłaś za nią, myśląc, o co może jej chodzić. Zrobiłaś coś źle? Zapomniałaś przynieść jakiejś pracy?
Weszłyście do klasy, i okazało się, że była tam jeszcze jedna osoba - był to chłopak, właściwie to Oikawa Tōru. Kojarzyłaś go jedynie z różnych plotek na jego temat.
─ Chciałam was poprosić, abyście wzięli udział w występie ─ przyznała nauczycielka. ─ Nie będzie to nic trudnego.
Kiwnęłaś powoli głową. Już na tym momencie byłaś za tym pomysłem.
Znałaś swojego wychowawcę aż zbyt dobrze i wiedziałaś, że już nie ma odwrotu (jest ona bardzo uparta).
─ Oczywiście, proszę pani ─ brązowowłosy wykonał swój słynny uśmiech. Przytaknęłaś na słowa chłopaka.
─ Moment, przyniosę wam scenariusz ─ oznajmiła, wychodząc z sali. Zerknęłaś w stronę twojego towarzysza, który - o dziwo - uśmiechnął się uprzejmie.
─ Tōru Oikawa ─ podał Ci rękę. Odwzajemniłaś lekko uśmiech, przyjmując ją.
─ [Y/N] [Y/S] ─ przedstawiłaś się.
─༺༻— hajime iwaizumi
Po szkole musiałaś czekać na swojego tatę, który miał dość późno po ciebie przyjechać. Tak więc postanowiłaś wybrać się na trening drużyny siatkarskiej. Słyszałaś, że im to nie przeszkadza, no i też dobrze znałaś się z trenerem.
Tak więc teraz siedziałaś na trybunach, z nudów przeglądając coś na telefonie. Miałaś tylko nadzieję, że nie zamkną hali przed twoim tatą - nie widziało Ci się czekać na dworze, w ten mróz, plus po ciemku. Słyszałaś krzyki przyjaciela Oikawy, którego imienia akurat nie znałaś. Niezbyt interesowałaś się Tōru, tak więc nie obchodziło Cię to, ani do szczęścia nie było potrzebne.
W pewnym momencie przyswoiłaś do wiadomości, że słowa tego sławnego kierowane były w twoją stronę.
─ Cześć ─ Oikawa posłał Ci swój najlepszy uśmiech. ─ Mogłabyś wyjść? Nie wpuszczamy fanek na treningi ─ przyznał, opierając dłoń na swoim biodrze. Spojrzałaś na niego, po czym zaczęłaś się nieopanowanie śmiać. ─ O co chodzi? ─ wyraz twarzy chłopaka zmienił się na zaskoczony.
─ Nie jestem twoją fanką! ─ stwierdziłaś, gdy już opanowałaś się, wciąż jednak chichocząc pod nosem. Jego przyjaciel podszedł do niego, trzepiąc go w tył głowy.
CZYTASZ
𝐇𝐀𝐈𝐊𝐘𝐔𝐔!! boyfriend scenarios
Fanfiction-˚₊ · ͟͟͞͞➳ ♪ 【💌】 - ͙۪۪̥˚┊❛𝙗𝙤𝙮𝙛𝙧𝙞𝙚𝙣𝙙 𝙨𝙘𝙚𝙣𝙖𝙧𝙞𝙤𝙨!❜ ┊˚ ͙۪۪̥◌