Siedziałem na łóżku i nagle napisał do mnie Joe.
[Tate]
Słuchaj synu jedziemy na wycieczke.[ja]
Czemu, gdzie, po co[Tate]
Masz 17 lat, nie możesz cały czas gnić w domu[ja]
Moge[Tate]
Nie możesz guwniarzu słuchaj się ojca🤬[ja]
Nie jesteś moim ojcem.[Tate]
Jestem.[ja]
Nie jesteś.[Tate]
Skoro nie jestem to czemu masz mnie zapisanego jako „Tate" hm?[ja]
Skąd ty to... nie ważne. A kto jedzie oprócz ciebie?[Tate]
Cherry i Miya[ja]
A kiedy chcecie tam jechać?[Tate]
Za 3 dni nad morze[ja]
Zastanowie się[Tate]
Nie zastanowie bo ja już pokój w hotelu kupiłem[ja]
No głupi. A skąd wiedziałeś że się zgodzę?[Tate]
Jakbyś się nie zgodził to bym cię zmusił.[ja]
🙄***
przepraszam że to takie krótkie ale nie wiedziałam co dalej napisać ;-;
(Następny rozdział będzie opisywać tą wycieczke czy coś) miłego dnia/nocy