Gadałem z nowo poznanym kolegą jeszcze chwile. 2 minuty potem zadzwonił do mnie Miya, że mam wracać do pokoju bo jedzenie stygnie
W sumie to Langa nie jest taki zły. Jest mądry(żartowałem), pomocny, przydatny, przystojny. Co?
***
Jutro mieliśmy już wyjeżdżać. Nie wiem kiedy minęły te 3 dni. Chyba wczoraj?
Przeglądałem coś na instagramie. Jak zwykle nic z niego się nie dowiedziałem oprócz tego jeremyzag wstawił kolejny zwiastun biedronki i czarnego kota. CZEKAJ. Musze go obejrzeć.Laaaaaanga POV:
Aktualnie robiłem sobie herbatę, oraz rozmyślałem nad moim nowo poznanym koledze. Dziwny jest. Znaczy jest spoko ale wygląda jak gej. To w sumie dobrze. Przypomina mi trochę tego typa z którym ostatnio pisałem. Może to on? Może, może nie.
Pomyślałem że przejdę się na plaże bo czemu nie. Jednak nie wiedziałem że spotkam tam Rekiego i jego rodzine.
Siedzieli na ławce obok placu zabaw patrząc się na jakieś sztuczne dupy. Myślałem że Reki jest gejem?
REKI POV:
Zaraz się porzygam. Joe kazał mi patrzeć na te plastiki, bo myślał że mnie to ciekawi. Mnie to brzydzi w chuj. I nie chodzi o to że jestem gejem, nic z tych rzeczy. Po prostu wole naturalne dziewczyny niż wypchane plastikiem.
Rozejrzałem się po plaży szukając jakiejś ładnej dziewczyny. Ale za to zobaczyłem Lange. Patrzył się w morze. Wyglądał jak człowiek który nie ma co zrobić z życiem.
Postanowiłem do niego pójść.- Heeeej Langaaa :3
- uhm? Hej Reki
- Na co patrzysz?
- Na morze.
- Po co?
- Musi być jakiś powód?
- Nie
To była bardzo dziwna rozmowa. Aż się przeraziłem co to było 0_ONie boje się śmierci boje się że ktoś weźmie tą książkę na poważnie.
Ogólnie thx za tyle gwiazdek jsjsjsjsjsj kocham was