~4~

131 11 5
                                    

Pov : Aidan

Wczoraj po przeproszenia Belli obejrzeliśmy film a dokładniej Horror potem wieczorem obudziły mnie chałasy i szybki nie równy oddech, zobaczyłam że to Bella i odrazu wiedziałem że miała koszmar podszedłem do jej łóżka i poszedłem spać wtulając się w rudowłosą
Rano obudziłem się pierwszy dziewczynę leżała koło mnie mocno mnie przytulając było tak przyjemnie i ciepło jednak potem zobaczyłem coś dziwnego na twarzy dziewczyny a dokładniej Blizne średniej wielkości nie wiem czemu ale na początku się przeraziłem ale potem zdałem sobie sprawę że wygląda to uroczo z urodą dziewczyny jednak gdy przyjrzałem się bliżej blizna wyglądała na bardzo starą stwierdziłem że gdy dziewczyna się obudzi zapytam o to chodź wątpię że mi odpowie bo jak to mówi jedna z naszych zasad "nie zadajesz pyatń" po 30 minutach wpatrywania się w rudowłosą ona się obudziła odrazu oderwała się odemnie i usiadła zakrywając włosami Blizne kturej tak się przyglądałem
Potem ja też wstałem i powiedziałem
- co to za blizna na twojej twarzy ? - kiedy to powiedziałem a dziewczyna posmutniała a następnie zmarszczyła brwi
- Nie muszę ci się z niczego tłumaczyć i nie masz nikomu o tym mówić jasne ? - powiedziałem z lekko podwyższonym tonem
- Okej ja tylko zapytałem -
Powiedziałem w goście obrony a dziewczyna się uspokoiła i przeprosiło jednak nadal nie wyjaśniła co to za blizna.

*Skip time tydzień póżniej*

Pov : Bella

Ten tydzień minął spokojnie super dogadywałam się z Aidenem jednak nadal nic mu o sobie nie powiedziałem gadaliśmy bardziej o filmach muzyce o książkach i innych rzeczach jeszcze dwa razy zdarzyło nam się spać razem bo te koszmary nie dawały spokoju jeden film a tyle kłopotów no nic  jednak pewnego dnia Aidan wrucił do naszego pokoju taki uśmiechnięty ja akurat czytałam książkę, Aidan podszedł do mnie i powiedział
- okej idziesz jutro ze mną na imprezę i bez dyskusji -
- Co ? Gdzie idę ? Na imprezę ? Nie nie nie nie to nie moje klimaty -
- O Jezu nie możesz wiecznie siedzieć w tym pokoju sama -
- alesz mój drogi nie siedzę tu sama, mam ciebie -
- No tak ale to tylko jedna impreza co ci szkodzi -
- wszystko mi szkodzi jeśli chodzi o imprezy ja po pijaku mogła bym ci powiedzieć za dużo i co wtedy ? -
- wtedy dochował bym tajemnicy -
- Oh... Nie ja nigdzie nie idę -
- Jezu... Dobra ale zastanów się impreza jest dopiero za tydzień - powiedział chłopak a ja wyszłam na chwilę do łazienki kiedy wruciłam o mało nie padłam na zawał Aidan trzymał mój pamiętnik Jezu przecież tam jest wszystko, to że zmarli moi rodzice i jak zmarli to że moja babcia umarła to że dostałam w twarz i wszystkie uczucia które pokryjomu czułam do Aidena
- oddaj mi to -
- Nie -
- Oddaj mi to albo pożałujesz -
- Nie, chce go przeczytać -
- Nie możesz go przeczytać -
- Dlaczego ? -
- bo to moja własność -
- ale tylko zerkne -
- Nie masz mi go natychmiast oddać - wykrzyczałam a kiedy chłopak otworzył pamiętnik popchnełam go tak że spad na łóżko a ja razem z nim
( Musicie wiedzieć że Aidan nad łóżkiem ma półkę z książkami )
Kiedy upadliśmy razem na łóżko akurat jakimś dziwnym trafem wylądowałam na chłopaku wsensie że siedziałam na nim okrakiem kiedy podniosłam głowę uderzyłam głową o półkę na książki kturą znajdowała się nad łóżkiem a potem naprawdę ciężka książka spadła mi na głowę a jako iż ta książka była ciężka pochyliłam się nad chłopakiem i o dosłownie włosek nasze usta zetkneły się obydwoje zrobiliśmy się jak pomidory ja zeszłam z chłopaka wyrywając mu pamiętnik z rąk i kżycząc na niego - Ty kretynie takich rzeczy się nie rusza -
- Jezu nie dramatyzuje chciałem się wreszcie czegoś o tobie dowiedzieć a nie ja nawet nie wiem jak ty masz na nazwisko -
Powiedział chłopak a ja się przymknełam i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami,

Po może 3 godzinach wrucił do naszego pokoju gdzie czekał wystraszony Aidan
- Boże jesteś weź mnie nie strasz -
- tak jestem żyje -
- widzę szystko okej ? -
- Tak jak chcesz się czegoś dowiedzieć to wal śmiało odpowiem na każde twoje pytanie ALE ufam ci i liczę że nikomu nie powiesz -
- Jasne nie powiem nikomu -
- okej to zaczynajmy -
- No dobra to... Skąd ta blizna ? -

Zaczęłam mu opowiadać o moich rodzicach o wypadku o babci, cioci i wujku i o Betty

Kiedy skończyły się ostatnia i tak dalej chłopak nie odzywał się przez chwilę poczym powiedział
"WoW"
- nie spodziewałem się tego -
- a czego ? -
- szczerze ? -
- szczerze -
- że jesteś jakąś perfekcyjną kryminalistyką czy coś takiego - powiedział poczym lekko się zaśmiał a ja z nim
- A czy... Pujdziesz ze mną na tą imprezę ? -
- Ah.. no dobra -
- Jej -
- idę spać dobranoc -
- Dobranoc -
Poszłam spać

*Skip time 3 godziny do imprezy*

Pov : Bella

Ten tydzień minął spokojnie między mną a Aidenem nic się nie zmieniło nadal wzdychałam do niego pokryjomu ale nadszedł czas na tą imprezę na ktutą się zgodziłam "niestety" miałam taką tremę ale Aidan szedł ze mną więc będzie git
Chodziła cała rozzłoszczona po pokoju bo nie miałam żadnej sukienki ale Aidan grzebiąc mi głęboko w szafie znalazł jedną kieckę i kazał mi się w nią ubrać wyglądałam tak :

Ten tydzień minął spokojnie między mną a Aidenem nic się nie zmieniło nadal wzdychałam do niego pokryjomu ale nadszedł czas na tą imprezę na ktutą się zgodziłam "niestety" miałam taką tremę ale Aidan szedł ze mną więc będzie git Chodziła cała rozz...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy odgarnełam do przodu żeby zakryć moją Blizne
- oj już przestań to zasłaniać nie jest nawet duża ledwo ją widać - powiedział chłopak
- ta... Dla ciebie ledwo widać ale dla innych to krecha na pół ryja - kiedy skończyłam ogarniać włosy powiedziałam
- okej jak wyglądam ? -
- wyglądasz ślicznie choćmy już -
Powiedział chłopak wzioł mnie za rękę i powiędrowaliśmy na koniec korytaża gdzie odbywała się impreza weszliśmy do sierodka i na powitaniu każdy rzucił się na Aidena witając się z nim a na mnie odziwo rzucił się tłum dziewczyn witające się ze mną i mówiące coś w stylu " O M G ale masz kieckę" albo "boże dziewczyno ale masz szczęście że Aidan cię zaprosił no i imprezka się toczyła ja i Aidan byliśmy już pijani potem ktoś tak z dupy wypalił że bramy w buteleczkę niektuży już spali niektuży  poprostu nie chcieli grać więc grało nie wiem może 10 - 15 osób coś takiego gra toczyła się i toczyła aż nie wypadło na Aidena ktury wybrał wyzwanie
I miał mnie pocałować bo jego koledzy dobrze wiedzieli że wpadłam mu w oko więc kazali mu mnie pocałować Aidan się uśmiechnął i podszedł do mnie ja też wstałam chłopak obioł mnie w tali złączając nasze usta ze sobą w bardzo długi i namiętny pocałunek obydwoje pogłębialiśmy pocałunek czułam język chłopaka w sierodku podobał mi się każdy ruch jego językiem ale to co dobre nie trwa wiecznie kiedy wreszcie oderwaliśmy się od siebie Aidan złapał mnie za rękę i powiedział
- Ej my już spadamy dzięki -
- Pa dziewczyny - powiedziałam wychodząc z pokoju
Na korytażu śmiałam się z chłopakiem z bezsensownych ręczy ale no byliśmy pijani kiedy dotarliśmy do naszego pokoju...

Słowa : 1091

Okej kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba 😊

Daj ⭐ i 💬 proszę ❤️

Aidan x Bella || Melody Gallagher || The Umbrella AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz