Aidan x Bella || Melody Gallagher || The Umbrella Academia

~17~

Pov : Melody

Zaczęłam się wypakowywać kiedy do mojego pokoju przyszła babcia i pokazała
- Melody jak podoba ci się pokuj ? -
- Jest ładny babciu dziękuję -
- pomoc ci rozpakować się ? -
- Jasne - po tym babcia pomogła mi się rozpakować i poszłyśmy na duł do kuchni babunia powiedziała że zrobimy pierniczki więc zabrałyśmy się za pieczenie byłam cała brudna od mąki i wogule więc po pieczeniu poszłam do łazienki i się wykąpałam, kiedy wyszłam babcia już czekała na mnie w salonie z pierniczkami, ja usiadłam obok niej a babcia włączyła telewizję, pierwsze co to leciała jakaś bajka dla dzieci
Babcia odłożyła pilota na stolik i zaczęła oglądać a ja szybko wzięłam pilota i przełączyłam na wiadomość gdzie w rogu był facet pokazujący co mówią ludzie w telewizji razem z babcią zaczęłam oglądać kanał aż nagle kobieta w telewizji powiedziała
- Właśnie dostaliśmy informację że dusiciel poraz kolejny zaatakował ofiarę zneloziono 5 godzin temu, z tego co nam wiadomo policja nie ma żadnych śladów a mieszkańcy zaczynają się denerwować nie któży zaczynają obawiać się o swoje życie jak i życie rodziny więcej informacji już po przerwie -
I tym o to sposobem program się zakończył a babcia zaczęła pokazywać
- To nie możeczne że taki człowiek chodzi se bezkarnie po mieście -
- Masz rację babci -
- A właśnie Melody słonko jutro twuj pierwszy dzień w szkole -
- Co ? W szkole ? Nie ja nie chodzę do szkoły -
- tak wiem że mamusia i tatuś uczyli cię w domu ale ty pójdziesz do szkoły -
- Babci nie chce -
- Wiem ale jesteś dzieckiem i powinnaś się uczyć -
- ale ja się uczę umiem już ułamki i -
- Co ? Ułamki ? -
- No tak, nie wiem co to są ułamki ? -
- Wiem ale takich żeczy uczy się dopiero w wieku 13-14 lat a ty masz 6 -
- wiem ale mama i tata mówili że im więcej wiem teraz to później będę miała odpoczynek -
- Ah... -
I tak zakończyła się nasza rozmowa potem poszłam do siebie na górę a tam wykonałam wszystkie czynności czyli umycie zębów itp. wzięłam jakąś książkę ktura leżała na piłce i zaczęłam ją czytać, książka była o perfekcyjnym morderstwie zaczęłam ją czytać i bardzo się wkręciłam, wszystko było tam opisane jak nie dać się złapać,
Jak nie zostawiać śladów i odcisków palców, i tak dalej
W tamtej chwili stwierdziłam że chce być mordercą ale nie całe życie mój plan na życie to
Być perfekcyjnym mordercą na zlecenie ale jak narazie muszę znaleźć poradnik jak przeżyć szkołę ta... Pewnie zapomnieliście ? Ale ja nie, więc kiedy skończyłam czytać książkę wzięłam plecak i spakowałam potrzebne rzeczy, następnie położyłam się spać.

*Rano*

Rano obudziła mnie babcia
- Melody wstawaj - pokazała rękoma - Już wstaje babciu - pokazałam i wstałam leniwie z łóżka ubrała na siebie ciężkie różowe getry i koszulkę którą przyszykowała mi babcia, kiedy zeszłam na duł zjadłam śniadanie potem razem z babcią poszłam do szkoły przed wejściem babcia pokazała
- Nie bój się, jak przeżyjesz to to przeżyjesz wszystko -
- Okej dam radę - pokazałam i przytuliłam babcię, kiedy zadzwonił dzwonek na lekcje poszłam do szkoły kiedy pani przedstawiła mnie innym dziecią
Odrazu wiedziałam że raczej nie będę miała wielu przyjaciół usiadłam z jakąś dziewczynką a ona spojrzała się na mnie i odsuneła, zrobiło mi się wtedy przykro ale zignorowałam ją,

Na przerwie siedziałam sama na stołówce siedziałam sama a inne dzieci patrzyły na mnie z obrzydzeniem nawet nie wiem dlaczego może nie byłam jakąś ładna ale brzydka też nie byłam
Na przerwach inne dzieci mnie wyzywały i obgadywały ale był jeden taki chłopiec który dokuczał mi bardziej niż inne dzieci zawsze podchodził do mnie i zaczepiał wyzywał bardzo brutalnie i czasami mnie kopał po nogach albo ciągnoł za włosy a na koniec zawsze mówił
- Jeśli powiesz o tym komu kolwiek to może się to dla ciebie źle skończyć rozumiesz przybłędo ? -
- T - Tak -
Dlatego zawsze kiedy wracałam ze szkoły uśmiechałam się i zmyślałam różne mini przygody typu
- Tak w szkole było fajnie, moja koleżanka Tosia jest bardzo zabawna - ale oczywiście u mnie w klasie nawet nie było takiej dziewczynki o imieniu Tosia,
Ale po zaczepkach Maksa ( Bo tak miał na imię ) zawsze miałam siniaki a babcie je czasami widziała więc musiałam coś wymyślić więc zapisałam się na różne sztuki walki a wrazie czego mogłam powiedzieć że to tylko treningi. Ogulnie nie nawidziłam szkoły była okropna
Nie miałam żadnych przyjaciół, kojażycie te wszystkie filmy gdzie też są takie wyżótki jak ja ?
No właśnie tylko że u mnie jest taka różnica że ja nie mam żadnych przyjaciół ani na treningach ani w szkole
A w tych wszystkich filmach główni bohaterowie zawsze mieli chociaż jednego super zaufanego przyjaciela Ta... Ja nie miałam nawet jednego przyjaciela byłam sama poprostu.

Słowa : 757

Okej to tyle / podoba się ?

Daj ⭐ i 💬 proszę ❤️