-Jen?- zapytałem.
-Tak Harry?
-Chciałabyś zjeść ze mną w piątek romantyczną kolację?
Jeniffer lekko się zarumieniła. Jej oczy nabrały blasku, co dodało mi pewności siebie.
-Chętnie.- odpowiedziała z uśmiechem.- Tutaj czy na mieście?
-Na mieście. Ten wieczór spędzimy zajmując się tylko sobą. Nie będziesz musiała gotować ani nic z tych rzeczy.
Jej małe dłonie powędrowały na moje policzki. Ścisnęła je, przez co zrobiła mi dziubek.
-Ale jesteś romantiko- powiedziała i dała całusa.- A teraz do roboty! Ktoś musi tu posprzątać. Mnie bolą plecki- zrobiła minkę zbitego pieska.
-Pomasować?
-Do roboty ty flejtuchu!- powiedziała i uszczypnęła mnie w biodro.
Zaśmiałem się po czym zebrałem brudne talerze i zaniosłem do kuchni. Kiedy wróciłem, zastałem Jen śpiącą na kanapie. Zabrałem ją jak pannę młodą i zaniosłem do sypialni. Miała na sobie luźne rzeczy więc nie było potrzeby ich przebierania. Przykryłem ją kołdrą i ucałowałem w czoło. Poszedłem do łazienki wziąść szybki prysznic i pościeliłem sobię kanapę. Ta noc była niewygodna i męcząca, ale obudził mnie zapach pysznej jajecznicy i tostów.
W piątek tak jak obiecałem, zabrałem Jen na romantyczną kolację. W drodze do restauracji usłyszeliśmy syreny karetek i ambulansów. Minęło nas ich aż pięć! Spojrzałem na Jen, a ona powiedziała tylko:
-Jedźmy tam, potrzebują cię.
-Jesteś pewna?
-Tak. Ludzkie życie jest ważniejsze niż kolacja. I tak byś pewnie myślał tylko o tym.
-Masz rację. Jedźmy.- jak postanowiliśmy tak się stało. Wbiegliśmy do szpitala. Był niesamowity ruch. Lekarze biegali w tę i spowrotem.
-Poczekam w stołówcę- powiedziała Jeniffer i poszła w tamtą stronę. Ja poszedłem szybko po kitel i byłem gotowy operować. Operacje zajęły mi trzy godziny. Byłem pewny, że Jeniffer wróciła do domu, ale poszedłem się upewnić. Zastałem ją w środku zapalającą świeczkę. Była godzina dwudziestapierwsza więc nikogo tam już nie było, oprócz kilku kucharek.
Jen ustawiła stolik i dwa krzesła na śródku, do wazonika włożyła sztuczny kwiatek i zapaliła te małe okrągłe świeczki.
-Pomyślałam, że będziesz głodny, więc przygotowałam z Emmą, jedną z kucharek, ala romantyczną kolację dla nas dwojga.- uśmiechnęła się i gestem rąk pokazała swój wyczyn. Usiedliśmy i zaczeliśmy rozmawiać. Nawet nie zauważyliśmy jak czas szybko zleciał. W pewnym momencie zapragnąłem się czegoś ważnego dowiedzieć.
-Jeniffer?
-Harry?
-Jesteś najcudowniejszą kobietą jaką spotkałem. Cieszę się, że się przyjaźnimy. Powiedziałbym nawet, że łączy nas chyba więcej niż przyjaźń...
-Do czego zmierzasz?
-Jen, czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?
••••••••••••••••••••••••••••••••••••
I jak wam się podoba? Przepraszam, przepraszam, przepraszam, że tak długo nic nie napisałam.
Ily <3
CZYTASZ
Memories • h.s Complited
FanfictionLekarz zakochał się w pacjentce. Co z tego wyniknie? Czy ich miłość przetrwa? Zapraszam do przeczytania tej lekko smutnej opowieści.