여덟

377 19 0
                                    

    Ostatnie tygodnie były bardzo dziwne, z każdym dniem czułam się coraz większym wyrzutkiem w szkole wszyscy mieli mnie dosłownie gdzieś, a do tego jedyna osoba na której mi w jakimś stopniu zależy nie odzywa się do mnie z niewiadomych mi przyczyn. Moje serce krwawiło choć nie wiem dlaczego, Hyunjin to jedyna osoba w tym nędznym i ponurym mieście na której mi naprawdę zależy i nie chcę aby zerwał ze mną przyjaźń bez żadnej konkretnej przyczyny.

 Próbowałam się z nim skontaktować od ponad 2 tygodni, martwiłam się, kto by się nie martwił gdy jednego dnia oglądasz filmy, seriale i bawisz się w najlepsze z przyjacielem a kolejnego nie odpisuje na twoje wiadomości i nie odzywa się przez wiele dni? 

^2 dni później^

- KURNA HWANG HYUNJINNNN- rzuciłam się na łóżko po tym gdy Koreańczyk po raz kolejny nie odebrał ode mnie telefonu. 

Jiwoo

Hyunjin?

możesz mi chociaż odpisać?

naprawdę się martwię

czy coś ci zrobiłam?

proszę odpisz, nie daje rady

potrzebuje cię.

   nie odczytano              

    Zeszłam do salonu aby się trochę odprężyć i nie myśleć o tej całej sytuacji z chłopakiem, wzięłam chipsy schowane w szufladzie komody na której stał telewizor i położyłam się na kanapie. Oglądanie beznadziejnych i nic nie wnoszących do mojego życia teleturniej naprawdę mnie wkręciło czułam się jakbym sama musiała odpowiadać na pytania lub robić z czasem te wręcz zawstydzające zadania.

    Po dłuższym czasie obijania się poszłam odrobić pracę domową, podczas robienia zadań z języka japońskiego do mojej głowy znów wróciła myśl o Hyunjinie. To było dokładnie jak z ulubioną piosenką, przez długi czas nie mogło się przestać jej śpiewać na głos lub w myślach natomiast gdy już udało się przestać ją nucić to po jakimś czasie ona wracała z podwojoną siłą i już było się w bagnie wiedząc że nie przestanie się jej słuchać , tak było i w tym przypadku tylko że nie było piosenki tylko myśl o tym że mogę stracić osobę która jest dla mnie bardzo ważna.

                                                                                             ~~~~~~

-LEE JIWOO- nauczycielka uderzyła w moją ławkę na co ja lekko się przestraszyłam

- Podaj mi odpowiedź do zadania 54- powiedziała nauczycielka 

już chciałam powiedzieć że nie znam odpowiedzi lecz poczułam jak ktoś mnie szturcha w plecy.

- 5287 to odpowiedź- powiedziała osoba za mną.

- 5287 proszę pani- odrzekłam z myślą że odpowiedź będzie poprawna.

- Moja droga Jiwoo, chyba pomyliłaś sale lekcyjne ponieważ teraz mamy Biologię- powiedziała i spojrzała się na mnie wrogo. Wiedziałam że będę miała przekichane u tej nauczycielki co najmniej przez dwa tygodnie.

Wychodząc z sali usłyszałam śmiechy niektórych osób z klasy, spojrzałam w ich stronę i zobaczyłam że jedna  z nich podchodzi w moją stronę.

-Ej ty lamusko- powiedziała podchodząc do mnie Shin Yonghwa.

- Czego chcesz?- odpowiedziałam w spokojny sposób.

How to stop loving you? - Hwang HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz