열하나

372 20 5
                                    

- Lee Jiwoo czy przyjmiesz moje uczucia i zostaniesz moją dziewczyną?

Stałam jak przybita do ziemi, nie mogłam kompletnie nic powiedzieć. Musiałam przetrawić od początku do końca wszystko co powiedział do mnie Hwang.

Lee Jiwoo czy przyjmiesz moje uczucia i zostaniesz moją dziewczyną?

Te słowa krążyły po mojej głowie przez dobre dwie minuty. Chciałam przeanalizować każde słowo które miałam zamiar powiedzieć mu prosto w twarz.

Nie ukrywam tego, że naprawdę bardzo polubiłam Hyunjin'a przywiązałam się do niego chyba na dobre. Każda minuta spędzona z nim sprawiała że stawałam się coraz szczęśliwsza, jednak czy to dobry pomysł by się z nim związać?

- Jinnie?- spojrzałam mu głęboko w oczy.

- Szczerze...- chłopak mi przerwał.

- jeśli masz dać mi kosza to lepiej nic nie mów.- chciał już odchodzić, jednak zatrzymałam go.

- Nawet nie dałeś mi nic powiedzieć.- Hwang zatrzymał się i znów do mnie podszedł.

- Szczerze... Mój rozum podpowiada mi że to zły pomysł aby wchodzić w związek z tobą ale...Serce mówi wręcz krzyczy do mnie aby się zgodziła. Sądzę że w tym przypadku serce ma jednak rację.- uśmiechnęłam się

- czyliiii?- mówił podekscytowany Hyunjin

- zgadzam się, zostanę twoją dziewczyną - powiedziałam z jeszcze większym uśmiechem na twarzy.

- wreszcie mogę to zrobić tak oficjalnie - po czym pocałował mnie z ogromną namiętnością.

Byłam naprawdę szczęśliwa, chciałam aby Hwang nigdy nie przestał mnie całować czułam się jak w niebie. Wreszcie byłam z osoba którą prawdopodobnie kochałam od długiego już czasu. po kilku minutach oderwaliśmy się od siebie, ponieważ zabrakło nam powietrza.

- Dziękuję.- powiedział chłopak

- za co?- odpowiedziałam lekko zdezorientowana.

- Za to że się zgodziłaś i za to że po prostu jesteś przy mnie- po chwili złapał mnie za rękę i wyszliśmy z małej uliczki.

Znowu chodziliśmy po parku tylko teraz nie jako najlepsi przyjaciele ale jako para.

~~~

Jest sobota, drugi dzień odkąd jestem oficjalnie dziewczyną Hyunjin'a. wstałam rano, ubrałam się, umyłam zęby i twarz oraz rozczesałam włosy.

Właśnie schodziłam nad dół, gdy po całym domu rozbrzmiał dźwięk dzwonka do drzwi. Byłam zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się nikogo o 8 rano.

- Dzień dobry - otworzyłam drzwi nieznajomemu.

- Czy pani to Lee Jiwoo?- zapytał mężczyzna.

- Tak to ja, o co chodzi?- odpowiedziałam.

- Mam dla pani bukiet kwiatów- powiedział wyjmując z samochodu dostawczego ogromny bukiet złożony z czerwonych róż.- Przesyła go nie jaki Hwang Hyunjin.- ja z uśmiechem wzięłam kwiaty od listonosza i zamknęłam drzwi.

Jiwoo

yah Hwang Hyunjin

Hyunjin

Yah Lee Jiwoo

Jiwoo

Dziękujeee^^

kwiaty są przepiękne <3

Hyunjin

Tak wiem jestem idealnym chłopakiem :)

A co do kwiatów cieszę się że ci się podobają <33

Jiwoo

Dziękuje jeszcze raz

Kocham cię^^

Hyunjin

Oooo też cię kocham <3333

odczytano

Cała w skowronka poszłam zrobić sobie śniadanie i przy okazji włożyć kwiaty do wazonu z wodą.

Dzisiejszego dnia nie chciało mi się spędzać za bardzo produktywnie więc postanowiłam, że zostanę w domu i coś porobię.
Z nudów zaczęłam sprzątać w domu, w sumie to był dobry wybór ponieważ nie sprzątałam w nim przez kilkanaście dobrych miesięcy. Skoro mieszkam sama to po co miałam sprzątać i tak rzadko kto do mnie przychodził, a mi samej to nie przeszkadzało.
Zaczęłam od kuchni albowiem tam był największy syf. Przyprawy porozsypywane po szufladach, okruszki na ziemi, puste pudełka i butelki które walały się po szafkach i lodówce. Istny armagedon.

Moje wielkie sprzątanie domu zakończyłam na ogarnięciu mojego pokoju. Prawdę mówiąc moja sypialnia to było jedyne najczystsze pomieszczenie w całym moim mieszkaniu, więc posprzątanie w niej zajęło mi naprawdę mało czasu.

Padnięta zeszłam do salonu i rzuciłam się na kanapę aby trochę odpocząć.
- marzę teraz żeby ktoś zadzwonił do drzwi i miał w ręku pizzę albo jakiegoś smażonego kurczaka, jestem głodna proszeeee- mówiłam bijąc się poduszką.
*ding dong*
- niezła jestem- powiedziałam szybko wstając z kanapy.
Otworzyłam drzwi a w nich ujrzałam Hyunjin'a trzymającego w ręku smażonego kurczaka .
- Czy ty mi czytasz w myślach?- wzięłam od chłopaka torbę z jedzenie i pokierowałam się do kuchni.
- a gdzie jakiekolwiek „Hej kochanie", „fajnie że przyszłeś"?- spojrzałam się na chłopaka otwierając opakowanie kurczaka.
- O hej kochanie, fajnie że przyszłeś- podeszłam do chłopaka i mocno go przytuliłam, a potem pocałowałam w usta.
- teraz czuje się doceniony- odpowiedział szeroko się uśmiechając.

    Wraz z Hyunjin'em jedliśmy posiłek oglądając jakiś nudny film w salonie. Rozmawialiśmy na różne tematy, tańczyliśmy, przytulaliśmy się i po prostu cieszyliśmy się sobą na wzajem.
  Gdy była godzina 22:00, moje oczy już nie wytrzymywały próbowałam powstrzymać się od zaśnięcia jednak nie udało mi się.
- Jiwoo zobacz co ten koleś wyprawia przecież jak by odskoczył na bok to by przeżył co za idiota!!- Chłopak spojrzał na mnie, lekko odgarniając moje włosy z twarzy.
- śpisz?- patrzył na moją twarz aby upewnić się czy napewno śpię- okej śpisz- pocałował mnie w usta po czym wziął na ręce i zaniósł do sypialni, położył mnie na łóżku, przykrył kołdrą i sam położył się obok wtulając się we mnie.
____________________________________
Mam nadzieje że rozdział się wam spodobał, przepraszam za wszystkie błędy i dziękuje za wszystkie wyświetlenia i gwiazdki. Love you all <33333.

 Love you all <33333

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



How to stop loving you? - Hwang HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz