26*

393 15 16
                                    

#t.i#
Ponowie pytanie
Po co to moja sprawa moje życie a to nie powinien mnie pan karać tylko minoru ponieważ to co robie poza szkołą to chyba już moja sprawa

#aizawa#
Niestety dyrektor Nezu ma inne zdanie

*łzy napłyneły ci do oczu dlatego postanowiłaś poprosgu odejść*

#aizawa#
Przepraszam t.i prosze wrócić

#t.i#
Moje życie i to co robie po szkole to WŁAŚNIE SZKOŁA POWINNA MIEĆ W CHUJU

#aizawa#
T.I SŁOWA

*zignorowałaś złowa nauczyciela i poprostu wybiegłaś z budynku.
Nie wiedziałaś szczeże dokąd iść przecież nikogo nie masz tak naprawde.
Nagle w twojej kieszeni zaczeło coś wibrować wyjełaś telefon i zobaczyłaś znany ci numer telefonu...Kirato bez zastanowienia odebrałaś*

Kirato-Halo t.i co jest dlaczego twój nauczyciel do mnie dzwoni

T.i-Człowieku zostaw mnie.
Wyjechałeś i zostawiłeś mnie.
nie jesteśmy rodzeństwem.
Więc prosze nie dwoń nigdy więcej.

*rozłączyłaś się.
Po kilki sekundach doszło do ciebie co powiedziałaś.
Chciałaś jeszcze raz zadzwonić ale coś cie powstrzymało.
Oderwałaś wzrok od telefonu i dotarło do ciebie że jesteś przed domem kirato.
Chciałaś wejść przez okno czy coś ale usłyszałaś kroki za sobą nie zdążyłaś się nawet odwrócić a już leżałaś nie przytomna*

*time skip*

*obudziłaś się przypięta do krzesła.
Obraz miałaś troche zamazany gdy usłyszałaś męski głos odrazu podniosłaś głowe zobaczyłaś mężczyzne w niebieskich włosach rozpoznałaś go odrazu był to tomura z tego co pamiętasz a za nim stała blondynka nie znałaś jej orz jeszcze czarno włosy mężczyzna z fioletową skórą też nie zbyt go pamiętałaś.

#tomura#
Droga t.i mam propozycje dla ciebie.
Ktoś znajduje się za drzwiam i licze że chcesz go zobaczyć może jeszcze żywego.

#t.i#
Kogo

#tomura#
Dabi odwiąż ją i zaprowadź ją do niego

*czarno włosy chłopak bez słowa zrobił to co mu kazano.
Gdy cię odwiązał złapał cię o dziwo delikatnie za ramie i zaprowadził pod jakieś drzwi które po paru sekundach zaczą odkluczać.
Gdy drzwi się uchyliły zostałaś wepchnięta do ciemnego pomieszczenia bez okien zaczelaś się rozglądać i zobaczyłaś leżącego na ziemi katsukiego podeszłaś do niego i położyłaś ręke na jego brzuchu.
Po tym chłopak zaczą się delikatnie wiercić po czym otworzył oczy*

#bakugo#
Weś te ręke

#t.i#
Baku-

#bakugo#
Brzydze się ciebie
Zabierz tą łape
Nie chce na ciebie patrzeć

#t.i#
Prosze posłuchaj mnie

#bakugo#
Szczeże wole już pocałować deku niż słuchać ciebie jesteś poprostu żałosna

#t.i#
CHCIAŁAM CIE KURWA PRZEPROSIĆ TYLE ALE NIE KURWA BĘDZIESZ MI KAZANIE ROBIŁ!

teraz chyba nawet wole żeby nas zabili

#bakugo#
Czekaj co?
Zabić?
Przeprosić?
Co?

#dabi#
T.i wracaj

#t.i#
Nie moja wina

*czarno włosy mężcyzna wszedł do pokoju i wzią cie za ręke.
Ty szybko wstałaś odtrzepałaś nogi i ręce następnie wyszłaś z pokoju a za tobą czarno włosy.
On zakluczył tylko drzwi i odszedł*

#tomura#
Dabi zabierz t.i do swojego ,,pokoju"
Będziecie go narazie dzielić

#toga#
Nie moge ja?!
Ona jest urocza taka ładna buzika milusia pozycja ciała!

#tomura#
Toga!

*przyglądałaś im się chwile aż po chwili znowy zostałas wepchnięta do jakiegoś pokoju ponownie przez dabiego.
On wszedł za tobą i zakluczył drzwi*

#dabi#
Nadal jesteś tak cholernie urocza
Przykre to że nie mogłem ci tego powiedzoeć żebyś to tylko zrozumiałam

#t.i#
O czym ty pierdolisz?

#dabi#
Troche szkoda bo to ja cie oddałem?
Może nie wiem

*dabi przybiżł się niebezpiecznie blisko ciebie*

#dabi#
Przynajmniej ulżyć moge już sobie


Hshsjsjjsjsnsmskzoz*-*-*-*-*-*-*-*-

Chyba wznawiam książke tyle moge powoedzieć

DOSTAŁAM NAGŁEGO PRZYPŁYWU POMYSŁA

WOĘC TO WYKOŻYSTAM I NOWY RODZIAŁ POJAWI SIE PRAWDO PODOBIE ZA 4/3 DNI

[PORZUCONE] Życie które wyśnisz //Katsuki Bakugo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz