Pov Harry
Wszyscy byli gotowi i już wychodzili a ja wolałem zostać no ale muszę iść do Dracusia. Bo zabieram go ze sobą mam gdzieś co powiedzą inni jak nie pozwolą mu wejść to pójdę z nim do dormitorium. Poszedłem po niego.
Czekałem przed dormitorium Ślizgonów. Draco wyszedł wyglądał oszałamiająco.
P : wow kochanie wyglądasz cudownie jeszcze bardzej niż zazwyczaj
D : oj dziękuję skarbie to miłe z twojej strony ty też wyglądasz świetnie
Uśmiechnęłam się do niego a on do mnie. Złapałem go za rękę i poszliśmy do Krukonów.
Na wyjść stał prefekt z Ravenclave.
Pr (prefekt) : Harry wiesz ze Ślizgoni nie są zaproszeni
P : no wiem ale to mój chłopak ale skoro on nie może wejść to ja też nie wchodzę Draco chodź idziemy - złapałem go za rękę i pociągnąłem go w stronę mojego dormitorium
Pr : dobra czekaj niech z tobą wejdzie
Po tym weszliśmy do środka. Wszyscy tam byli nawet ten wysoki brunet. Ale dzisiaj nie będę się nim zajmował mam mojego Draco.
~minęła godzina~
H : ej może chcecie pograć w butelkę w naszej ekipie?
E : wsumie dobry pomysł
R : jestem za
F&G (tak będę dawać jak będą mówić jednocześnie) : pomysł genialny ale gramy tylko na wyzwania
H : a ty Harry co o tym myślisz??
P : no spoko, a ty Draco i Cedric co myślicie
Draco tylko zrobił minę że mu to obojętne a ced nawet mi nie odpowiedzi tylko wziął butelkę z pokóju luny i zaczęliśmy grać.
*ced kręci wypadło na Malfoy'a*
C : to macie pomysł na wyzwanie? Bo ja nie... - przewrócił oczami
L (luna) : ja wiem pocałuj hermione
Draco spojrzał na mnie pokazałem mu ze tak może to zrobić to tylko wyzwanie zwykły buziak i tyle. Patrząc na Hermione widziałem że się czerwieni było to dla mnie nie zręczne.
D : no spoko
Pochodził powoli do niej złapał ją w tali przybliżył ją po czym zaczął ja całować ale nie tak normalnie tylko namiętnie coś we mnie pękło wybiegłem z dormitorium. To miał być tyło buziak a nie namiętny pocałunek przez jakieś 3 minuty pewnie dalej ja całuję i nie zauważył że wybiegłem. Ale jednak ktoś za mną poszedł.
_________________
Pov Cedric
My z Evi przebraliśmy się i poszliśmy w stronę dormitorium Ravenclave.
Było już sporo osób ale nie było jeszcze Harrego ale napewno się pojawi obiecał ze pogadamy.
E : hejka wam
Wszyscy (fred, George, ginny, hermiona, Ron, luna, semus, neville) : hejka - powiedzieli równo
C : Hermiona?
H : słucham, czekaj już wiem chcesz się zapytać czy Harry przyjdzie? Zgadałam?
C : no... To przyjdzie?
H : tak tylko porzedł po Draco
Eh Draco.. No tak zapomniałem o ty czyli nie pogadamy.. Lepiej będzie jęk będę go unikał.. O właśnie wchodzą idą za rękę - przewróciłem oczami - nie mam ochoty na to patrzeć wolę siedzieć z boku
Minęła jakoś godzina nie rozmawiałem z Harrym on non stop siedział z Malfoy'em i pocałowali się chyba dwa razy ale to nie był taki namiętny pocałunek jak para tylko taki zwykły. Dobra nie ważne. Hermiona zaproponowała grę w butelkę. Ale jest ona tylko na wyzwania. Zaczęliśmy grać i od razu wypadło na Draco wiem że to się nie skaczyc dobrze bo luna wymyśliła żeby Draco pocałował Hermiona a z tego co mi mówiła Evi to Hermiona kiedyś się podobała draco. Draco podszedł do niej i pocałował ją namiętnie nie tak Harrego wcześniej robił to z jakieś 3 minuty lub więcej. Harry wybiegł z płaczem ja pobiegłem za nim nie pozwolę żeby cierpiał.
C : Harry wszystko w porządku?
P : nic kurwa nie jest w porządku.. Mój chłopak całuję się namiętnie z moją przyjaciółką.. - mówiąc to łamał się chłopakowi głos
Przytuliłem go tak mi go szkoda
C : nie przejmuj się Malfoy to dupek i tyle nie zasługuje na ciebie jesteś dla niego za dobry
Dalej go przytulałem a on się poprostu we mnie wtulil tak mocno że czułem jak moje serce zaczyna szybciej bić. I nagle Czar prysł bo przyszedł ten kretyn Malfoy.
D : Diggori odpierdoli się od mojego Harrego
C : ty siebie kurwa słyszysz przed chwilą przez jakieś pięć minut luzales się z Hermioną a teraz tak nagle mówisz że on jest twoj zraniłeś go kretynie. Nawet nie zauważyłeś kiedy wybiegł.
Harry dalej był we mnie wtulony i nie odzywał się bo wiedziała że ja mówię prawdę
D : zamknij się Harry skarbie ja przeoraszam wybacz mi to się już nie powtórzy wiesz ze ja cię kocham
Co za głupi manipulant. Harry przestał mnie przytulać otarł łzy i łamajacym się głosem powiedział
P : nie wiem co ja mam myśleć o tym
Draco porzedł do niego nie podobało mi się to. I nagle pocałował go tak jak pocałował hermione a może i nawet bardziej namiętnie. Ja tylko spuściłem głowę i poszedłem
_______________________________________
Miałam już w tym tygodniu nic nie wstawać ale macie troszeczkę dłuższy rozdział mam nadzieję że się podoba ✨ ❤️ ❤️
CZYTASZ
To wszystko trwało za krótko~ Hedric
FanfictionKsiążka ta jest pisana dla przyjemności. Nie jest ona profesjonalna w żadnym stopniu. Więc jak nie lubisz takich luźnych książek nie czytaj. Pozdrawiam ☺︎︎