To boli

119 12 8
                                    

Pov Harry

Pobiegłem szybko do Cedric'a pogratulować mu tego. Przyznam się wam że przez chwilę wątpiłem w niego. Lecz wiem że on jest dzielny zdolny. Bez zastanowienia w biegłem do namiotu i przytuliłem tego cudnego Puchona. On odrazu odwzajemnił uścisk.

P : jestem z ciebie dumny ced tak się cieszę że nic ci się nie stało naprawdę.

C : taż się cieszę, widzę że ty się stresowałeś bardzej niż ja co?

P : aż tak to widać..

C : troszkę tak

Przytulił mnie jeszcze raz. Serce zaczęło mi bić szybciej. Przy nim zawsze czuje się bezpiecznie. I nagle obok przeszła Cho patrzała się na cedrica takiem ponętnym wzrokiem. A on automatycznie mnie puścił i spojrzał na nią. Zabolało mnie to strasznie.. postanowiłem już pójść. Cedric nawet nie zauważył tego ze odeszłam. Ale za to Evi zauważyła i mnie zaczepiła.

E : Harry co się stało? Czemu poszedłeś?

P : No bo się spieszę.

E : Czy aby na pewno? A nie chodzi o to jak spojrzeli na siebie Cedric i Cho?

P : Nie.. Dobra ja idę.. Pa.

I poszedłem. Wiecie co pójdę nad jezioro posiedzieć sam. Tak bardzo mnie boli jak Cedric I Cho tak na siebie patrzą i rozmawiają razem. Tak wiem jestem toksyczny. Ale ja niestety taki jestem i nic tego nie zmieni. Gdy już doszłem nad jezioro usiadłam sobie. Siedząc myślałem o pocałunku z Cedric'em. Chciał bym go powtórzyć jeszcze ten jeden ostatni raz.

Siedzie już tu tak około 15 minut. I gdy chciałem wstać, i się przejść ujrzałem coś co mnie zabolało jak nic inne. Cedric'a całującego się z Cho. Łzy automatycznie napłynęły mi do oczu. Usiadłem spowrotem tam gdzie siedziałem. Czuje się teraz taki pusty w środku. Taki bezradny poprostu jak by część mnie zniknęła w sekundę. Gdy tak siedziałem i płakałem, nie zauważyłem że on tu idzie.

C : hejka Harruś zniknęłeś mi i szukałem cie. Ty płaczesz?A po za tym to muszę Ci coś powiedzieć. Bo chciał bym żebyśmy zostali parą. Więc chcesz być moimi chłopakiem.

P : Nie po tym co zobaczyłem i widzę cały czas to nie zgodzę się. Jesteś dla mnie kurna ważny a ty tak poprostu.. Dobra wiesz co idź do Cho a mnie zostaw w spokój nienawidzę cię już.

C : Ale nie płacz co się stało czemu się nie chcesz zgodzić. Przecież ja.. cie kocham.

P : Takie śpiewki możesz sobie mówić swojej dziewczynie Cho, która na ciebie tam czeka a mnie, mnie zostaw w spokóju.

No po prostu idiota. Jak on śmiał całuję się z nią a teraz pyta czy będziemy razem. Zwykła zabawa uczuciami a to niby ja go krzywdzę. Eh.. najgorszy dzień w moim życiu. Nienawidzę ludzi Draco mnie zdradził, a Cedric chciał że mną być, a przed tym całował się z dziewczyną.
Uczucia bolą. Czy ja mogę umrzeć proszę..

__________________________

Tak wiem krotki rozdział ale ja we wtorek 25/05 mam pierwsze egzaminy i nie mam czasu nic pisać. Mam nadzieję że przynaqjmiej fajny ten rozdział. Kolejny postaram się napisać po egzaminach.

To wszystko trwało za krótko~ HedricOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz