Harry w końcu się odważył

43 2 2
                                    

Pov Harry

Spędziłem miły czas z Draco. Poczym zaproponował żebyśmy poszli do niego ponieważ ma swój pokój sam. Zgodziłem się i poszliśmy tam. Zaczęliśmy się całować namiętnie. Poczym zrobiło się nie zręcznie ponieważ Draco zaczął się do mnie dobierać. Odsuwałem się od niego lecz on dalej naciskał. Odepchnąłem go i wybiegłem z płaczem z dormitorium ślizgonów. Biegłem w stronę swojego dormitorium dalej płacząc. Wbiegłem do pokoju cały zapłakany i dostałem ataku paniki. Starałem się nie budzić mojego ceda ponieważ słodko spał. Lecz się nie udało i go obudziłem.

C: harry wszystko okej? - zapytał zaspanym głosem

Nie odzywałem się.

C: Wiem że nie rozmawiamy ale nie lubię gdy płaczesz. - wstał i usiadł obok

Ja bez słowa przytuliłem go tak mocno jak nigdy. On oddał uścisk. Brakowało mi jego uścisków i poprostu jego.

P: d-d-dziękuję ci.. - powiedziałem jąkając się.

C: nie masz za co. Czy ty masz atak paniki? Harry.. - zapytał

Ja nie odzywałem się.

C: Ej słońce proszę uspokuj się bo martwię się o ciebie. Postaraj się uspokoić i wytłumaczyć co się stało. Jeśli to wina malfoya uwierz że on nie żyje. - powiedział

P: ehh dziękuję naprawdę mimo tego jaki jestem to ty mnie wspierasz dziękuję ci kochany.. I czy możemy iść poprostu spać i jutro ci wszystko opowiem za bardzo się trzęsę potrzebuję się zdrzemnąć.. - powiedziałem i się położyłem

C: no dobrze ale jutro ci nie odpuszczę. - powiedział i kierował się do swojego łóżka.

P: ced czy możesz położyć się ze mną?.. Proszę.. Będzie i lepiej, przy tobie czuje się bezpieczny.

Kiwnął głową na tak po czym położył się obok mnie. I wtuleni w siebie zasnęliśmy razem.

Gdy spałem już z cedem do pokoju wszedł Draco cały wkurzony. Wziął mnie za koszulkę i podniusl z łóżka. Ja przerażony zacząłem płakać. I obudził się cedric który wyskoczył na Draco.

C: Co ty odpierdalasz zostawisz go w końcu bo jak nie to pożałujesz Malfoy! - krzyknął i popchnął chłopaka

D: Ty lepiej się zamknij Diggori i zostaw Harrego w spokoju! On jest mój nie rozumiesz tego!

C: Jak zaraz nie wyjdziesz z tego pokoju pójdę bo panią profesor!

Po chwili blondyn wyszedł cały wkurzony. A Cedric tylko mnie przytulił i powiedział.

C: Ze mną możesz się czuć bezpiecznie nie zostawię cie nie ważne czy będziemy pokłóceni czy nawet nie będziemy mieli kontaktu, ja zawsze będę z tobą kocham cię.

Powiedział to a ja co.. Pocałowałem go. Tak bardzo chciałem to zrobić i zrobiłem pocałowałem mojego księcia.

P: dziękuję za wszystko. Kocham cię. - powiedziałem

I znów położyliśmy się razem i poszliśmy spać.

Pov Cedric

Harry mnie pocałował zrobił to on mój ukochany. Dalej nie mogę w to uwierzyć. Gdy on słodko spał wtulony we mnie ja myślałem cały czas czy w końcu nadejdzie ten moment gdy będę się chwalił całej szkole że on jest mój i tylko mój. Ale muszę już spać bo jutro dowiem się o 2 zadaniu. I na szczęście Harry będzie mnie wspierał. A bynajmniej mam taką nadzieję bo z nim wszystko staje się prostrze. Przy im czuje ze mogę wszystko.

Gdy wstałem rano harry jeszcze spał postanowiłem go nie budzić i ogarnąć się by pójść do Evi i opowiedzieć jej że harry w nocy mnie pocałował i powiedział że mnie kocha. Gdy już dotarłem do jej pokoju była tam tylko Hermiona. Więc chciałem wyjść lecz ona mnie zawołała.

H: Ej cedric! Jaki ty uśmiechnięty opowiadaj jaki to powód.

Ja postanowiłem wejść i usiadłem obok jej

C: To dzięki Harremu. Wczoraj a właściwie w nocy Harry mnie pocałował i powiedział że mnie kocha. Czuję że znów żyje. Moje słońce znów że mną rozmawia. Nawet spaliśmy razem, oczywiście nie było czegoś więcej. Spaliśmy wtulebi w siebie to było jedno z najlepszych rzeczy co mnie spotkało. - powiedziałem cały podekscytowany

H: I co mówiłam że będzie wszystko dobrze. Wiedziałem że Harry w końcu zrozumie żeby przełamać lody. Dobra nie trzymam cie idź już bo trzeba się zbierać na wielką sale.

I poszedłem na salę. Byli tam wszyscy ale nie widziałem mojego słoneczka. Pewnie śpi i odsypia pomyślałem. Po czym nagle poczułem czyjaś rękę na ramieniu. Mysapke że to Harry lecz się pomyliłem. To była Cho.. Chciała mnie pocałować lecz ja odsunęłem się i poszedłem do Evi. Gdy dowiedziałem się jakie jest kolejne zadanie podążałem w kierunku pokoju. I zauważyłem Harrego ktiry biegł nie ogarnięty na lekcje. Zaspał, ale wyglądał strasznie uroczo. Ja na szczęście lekcje mam na późniejsza godzinę więc zdążę zrobić jedną rzecz...

Gdy lekcje się skończyły ja starałem się być pierwszy w pokoju i udało się byłem tam przed bliznowatym chłopcem. Czekałem aż wejdzie by dać mu...

______________________________________

A co dostał Harry dowiecie się w następnym rozdziale mam nadzieję że się podobał 😘😻

Wstawiam o 3:07 jak coś

To wszystko trwało za krótko~ HedricOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz