pov harry
Nie na widzę Cedric'a. A myślałem że jest inny jak on mógł. Brak mi słów ale żeby tak mi kłamać w żywe oczy. Eh.. Nie będę już nim utrzymywał znajomości. Za kilka dni będzie wybieranie członków do turnieju. Jestem ciekawy kto z hogwart'u będzie brał w tym udział
~kilka dni później~
Wstałem będę się zbierał na wielką sale. No dziś jest ten oto dzień. Czyli czara wybierze uczestników. Dotarłem na wielką salę usiadłem koło Hermiony i Rona. Dumbledore zaczął mówić. Po chwili skończył i czara wybrała 3 osoby w tym ceda. Tak się wkurwiłem przecież może się mu coś stać. Yy Harry ty go nienawidzisz.. nie no mam to w dupie... najlepiej to idę do niego. Po drodze gdy szedłem do cedri'a zobaczyłem coś w co nie uwierzyłem... Draco całujący się z... z... Pansy... Czyli Ced miał rację..a ja mu nie uwierzyłem i go zwyzywałem.. dobra nie ważne i tak jestem na niego wściekły. Wpadłem na kogoś
C : A nie mówiłem ci że cię zdradził.. - powoli odchodził
P : Ej nie idź mamy do pogadania... Po pierwsze jak mogłeś zgłosić się do turnieju zwariowałeś a jak ci się coś stanie albo w najgorszym przypadku umrzesz.. a po drugie to przepraszam
C : co cię to obchodzi co.. ja idę
I nagle coś we mnie pękło. Bo.. przytuliłem go i to tak mocno jak nigdy nikogo innego. Odepchnął mnie po czym poszedł... Czy właśnie ja spieprzyłem dwie rzeczy i nie mam nic. Nie opowiadałem wam ale ja i Ron pokłóciliśmy się bo nie podoba mu się że... W sumie nie ważne tu nie o tym. Co ja z tym robię. Poczułem czyiś uścisk.
P : Cedric to ty jak ja się cies... - to nie był brunetki tylko.. Malfoy
P : odsuń się ode mnie nie dotykaj mnie idź sobie do Pansy kretynie, idioto, ty..ty.. śmieciu nie chce cię znać..
Po tych słowach pobiegłem. Nawet nie wiem gdzie. Usiadłem na schodach gdzieś daleko od wszystkich. Zacząłem płakać. I Usłyszałem ciepły i przyjemny głos bruneta.
C : nie płacz.. przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie poniosło mnie - przytulił mnie a ja jego - chodź pójdziemy do mojego dormitorium porobimy cos. Zapomni o nim.. domyślam się ze będzie to trudne ale masz mnie.. no i oczywiście Hermione - dodał szybko
P : dziękuje - powiedziałem
Doszliśmy do dormitorium chłopaka. zaczął pukać jakiś rytm piosenki domyślam się ze to ich hasło ale nie ważne. Nie powinno mnie to obchodzić.
Szliśmy waskim korytarzem kierującym sie lekko w górę po czym dotarliśmy do pokoju wspólnego. Jest on bardzo ładny mają dużo roślin oraz okien. Maja cudny klimat. I jest tu tak cicho jak by nikogo nie było. Cedric złapał mnie za rękę i poszliśmy dobjego pokoju. Evi czyli przyjaciółka bruneta patrzała na nas wzrokiem jakby chciała żebyśmy byli razem. W sumie tez byn chciał... - Potter ogarnij się kurwa
C : usiądź tu - powiedział chłopak
Usiadłem więc a cedric sie dosiadł po czym popatrzał mi sie prosto w oczy. zbliżyłem się do chłopaka.. on do mnie... po chwili bylismy tak blisko ze nasze usta sie prawie stykały.. poczułem motyke w brzuchu i rumienię pojawiające sie na mojej twarzy po czym on mnie pocałował. Zdominował mnie totalninie było mi tak przyjemnie rozpłynąłem się. Jednym słowem oddałem sie chłopakowi.
Pocałunek sie zakończył ja tylko wstałem i wybiegłem nie wiem czemu.
Przecież mi sie podobał ten pocałunek.. Cedric jest.. idealny. Teraz na pewno mysli ze tylko bawię sie jego uczuciami i że mi na nim nie zależy a to nie prawda.
Bo mi na nim cholernie zależy. Nie mówiłem wam tego ale od tej chwili jak go zobaczyłem w pociągu myślę o nim bez przerwy. Postanowiłem wrócić do chłopaka bo nie wybiegłem z dormitorium tylko z pokoju.
P : Cedric... jesteś tu..?
C : t-tak... - chłopak byl cały w łzach
P: nie płacz... ja wybiegelm bo... to dla mnie za szybko dopiero co zobaczyłem jak Draco mnie zdradza
C : czyli podobało Ci się.. i mam szanse żeby byc z tobą..
Co ja mam powiedzieć. znaczy chce powiedzieć tak ale.. no nie wiem
P : podobało.. - nie wierzę powiedziałem to
C : a mam szanse żeby byc z tobą kiedy kolwiek... Harry ja.. ja.. cie kocham..
__________________________________
ten to na tyle w tym rozdziale dziękuję za uwagę ❤️
mi osobiście się bardzo podoba, a wam?
CZYTASZ
To wszystko trwało za krótko~ Hedric
Fiksi PenggemarKsiążka ta jest pisana dla przyjemności. Nie jest ona profesjonalna w żadnym stopniu. Więc jak nie lubisz takich luźnych książek nie czytaj. Pozdrawiam ☺︎︎