Pov. Naya
Byłam trochę zła na siebie O te nadgarstki, ale trudno, dostałam szoku że Kamil naczelny ulaniec mimo że tak nie wygląda umie pływać, i to jeszcze tak dobrze. Wróciliśmy do domu A raczej do mieszkania Kamila, walczyliśmy netflixa A ja wtuliłam się w Kamila, oglądaliśmy przez chwilę gdy wibiła 19, Ewron przygotował sprzęt A ja przyniosłam piciu, chłopak się przywitał i powiedział że ma gościa specjalnego,
-hej czat, dziś mamy gościa specialnego- mówił do czatu, A mi pokazał że mam się przywitać
-hejo czaty- przywitałam się
-tak, dziś z nami jest Naya dlatego nie ma u niej streama, dziś króciutko jakiś yt i szybka km- powiedział plan na transmisję.
Cały czas się śmialiśmy, gdy była jakaś chwila gdy Kamil mówił do czatu to kładłam mu głowę na ramię.
-dobra czaty 2 godzinki już minęły, widzimy się jutro miłej nocki cześć cześć
-papa- rzuciłam szybko A on wyłączył transmisję
- too, co robimy?- zapytał z nadzieją
-film?
-Ok, to zaraz wybiorę jakiś
- ok, ja idę do toalety- powiedziałam
Jak wróciłam film był już wybrany A łóżko ułożone tak abyśmy mogli się położyć
-widzę że gotowe już- przerwałam - Ale że horror?
- tak-
-no ok ale będę się cały czas przytulać
- mi to nie przeszkadza-
- O ty! - powiedziałam i rzuciłam to poduszką- ukartowałeś to !-
-może-powiedział i przybliżył się do mnie
- nie myśl o tym!-
-a co, jeśli? - powiedział i zaczął mnie łaskotać (co wy zboczuchy nie ma ~Nika)
-proszę zrobię wszystko- wydusiłam przez śmiech-wszystko powiadasz?- ciekawie
- dobra wiem co chcesz- wydusiłam z siebie gdy na chwilę przestał
-jak wiesz no to wiesz- powiedział a ja go pocałowałam a on oddał pocałunek
-zadowolony? - zapytałam gdy przestaliśmy się całować
- jeszcze jak- mruknął ( po pierwsze papież jeszcze jak, po drugie co on kurwa kot?~ Nika)
- to dobrze- powiedziałam i wtuliłam się w klatkę piersiową chłopaka
przez następne 2 godziny oglądaliśmy horror gdy wybiła 23 powiedziałam że muszę wracać do domu
- Kamil bo ja muszę wracać do domu- powiedziałam
- może zostaniesz na noc?- zapytał z nadzieją
- nie chcę się narzucać- powiedziałam i wstałam a przy najmniej spróbowałam bo mnie przyciągnął do siebie
- nie narzucasz się, to jak?
-dobra, ale nie mam ubrań-
- dam ci moje, to co?-
-oki- powiedziałam i go przytuliłam
-to oglądamy dalej czy chcesz się przebrać?- powiedział tuląc mnie i dając buzi w czoło
- to może się przebiorę, a ty zamówisz jedzonko?- powiedziałam robiąc słodką mine
- oki, poczekaj- powiedział i podszedł do szafy i wyciągnął z niej dużo za dużą bluzę i jakieś soję bokserki- trzymaj - dodał
- dziękuje- powiedziałam i mocno go przytuliłam i pocałowałam w policzek
Przebrałam się w "piżame" czyli bluzę Kamila, wróciłam A on akurat rozmawiał przez telefon,
-no papa kocham Cię- powiedział A w słuchawce było słychać tylko "ja Ciebie też"i się rozłączył
- z kim gadałeś? - zapytałam A oczy mi się zeszkliły
-z mamą- powiedział i zobaczył moje oczy- ej, nie płacz, zazdrośnico mała- powiedział na co się odwróciłam i z założonymi rękoma na piersi.
-Nie fochaj- powiedział i mnie przytulił, a ja tylko oddałam uścisk
-zastanowię się-powiedziałam
A teraz?- powiedział po tym jak mnie pocałował
-nie- powiedziałam i się uśmiechnęłam-oglądamy?
-tak- powiedział, i wróciliśmy do oglądania
Nie całe 10 minut później przyszło jedzenie, Kamil szybko wstał i podszedł do drzwi od mieszkania, wrócił z jedzonkiem, jak zjedliśmy, stwierdziłam że jestem zmęczona i się spać
-zmęczona jestem, gdzie mogę spać?
- ty śpij tutaj, A ja w salonie-
-przecież to twój dom- sprzeciwiłam się
- Ale ty jesteś gościem - powiedział stanowczo- poczekaj pościele Ci tutaj- powiedział i tak też zrobił- proszę-powiedział i odszedł na bok, wyłączył telewizor, i wyszedł mówiąc tyko szybie dobranoc i pocałował mnie w czoło
Całą noc nie zasnęłam była może z 6, a ja myślałam o mojej relacji z tym chłopakiem, z tym ewronem, czy też Kamilem, zwał jak zwał. Stwierdziłam że pójdę do kuchni, weszłam do kuchni i nalałam sobie wody, gdy nagle się przestraszyłam i prawie wylałam cała zawartość szklanki, odwróciłam się i zobaczyłam
*****PolsatTu nic nie ma
Widzę
Dobra Masz no nie bij
I zobaczyłam tam Kamila, złapał mnie za bark i przytulił
-aż taki straszny jestem?- zachichotał cicho
-Nie, po prostu co ty tu robisz?
-o to samo mogę zapytać-
-wiec ja nie mogłam spać więc przyszłam się napić, a Ty?- wytłumaczyłam szybko
-to samo- powiedział wychodząc z kuchni i kierując się do salonu
-kami!- krzyknąłam cicho (XD~Nika)
-odwrócił się w moją stronę*
- położysz się ze mną bo wiem że nie zasnę- powiedziałam nie pewnie
- dobrze-pwiedział i poszedł do pokoju gdzie spałam, położył się A ja obok, mocno się wtuliłam w jego klatkę piersiową i zasnęłam.
**************
Bez Polsatu w hamskim momencie