Pov. Ewron
Następnego dnia obudziłem się z Nayą wtuloną we mnie, gdy wykonaliśmy poranne rutyny usiadliśmy żeby zjeść śniadanie pod czas którego razem z Nayą stwierdzilśmy że zrobimy imprezę z okazji Nowego domu, zaprosiliśmy naszą ekipę i kupiliśmy alkohol. O 18 cała impreza się rozkręciła blaszka jak zwykle się nawalił i zgonował po godzinie dlatego położyliśmy go w pokoju gościnnym i piliśmy dalej, rozpoczęła się gra w butelkę I oczywiście musiało wypaść na mnie jako pierwszy
-pytanie czy wyzwanie?- zapytał mnie Dawid
-wyzwanie- powiedziałem
-wskocz Do basenu - powiedział Łukasz (mandzio)
Nie za bardzo widziało mi się wskakiwać do lodowatej wody która dziś rano została wlana, Ale nie miałem wyboru, ściągnąłem bluzkę i spodenki i w samych bokserkach wybiegłem do ogrodu gdzie stał basen z zimną wodą. Bez zastanowienia wskoczyłem i zanurkowałem po chwili się wynurzając. Wyszedłem z wody i wróciłem do salonu poszedłem do łazienki po ręcznik i rozczochrałem włosy nie zmieniając ubrań. Usiadłem na swoim miejscu i zakręciłem butelką która wskazała Dawida
-pytanie czy wyzwanie?- zapytałem
-Pytanie- powiedział
-czy zamierzasz się kiedyś oświadczyć blaszce?- zapytałem
-tak- powiedział krótko i zakręcił butelką
-faki pytanie czy wyzwanie?- powiedział diables
-wyzwanie- powiedziała dziewczyna
-wyzeruj te piwo- powiedział Nexe podając jej butelkę
-gotowe- powiedziała i odłożyła butelkę kręcąc inną która wskazała mandzia
-wyzwanie- powiedział zanim faki go zapytała
- to może powtórz zadanie ewrona i wskocz do basenu-powiedziała a on zaczął biec do basenu
-zrób zdjęcie i wstaw na swojego ig- szepnęła mi a ja pobiegłem za Mandziem i zrobiłem mu zdjęcie
Wstawiłem na insta story i dopiero po opublikowaniu pokazałem chłopakowi, a ten wyciągnął rękę tak jakby chciał mi przybić pione a ja gdy podniosłem żeby przybić ten uderzył mnie w tył głowy
-ał- powiedziałem
- to za zdjęcie- powiedział i podszedł spowrotem do środka
Usiedliśmy na miejscach I mandzio zakręcił. Tak o to przez następne dwie godziny graliśmy w butelkę popijając wódkę i piwa. Gdy zauważyłem że Moja dziewczyna dość sporo już wypiła zaprowadziłem ją do sypialni i wróciłem do reszty gdzie w między czasie wrócił do nas blasia. Około trzeciej w nocy każdy był zmęczony dlatego podzieliłem pokoje żeby każdy miał gdzie spać. Dawid z Łukaszem (blaszką) byli w pokoju gościnnym, mandzio z faki na kanapie z salonie A nexe z Julką na górze bo okazało się że mamy tutaj jeden pokój dodatkowy już z meblami. Gdy wszyscy zostali w pokojach które zostały im przydzielone poszedłem do sypialni gdzie już od jakiegoś czasu spała Maja. Położyłem się obok i wtuliłem w nią zasypiając.
Pov. Naya
Rano obudziłam się z Kamilem obok wwstałam z łóżka i udałam sie do kuchni otwierając lodówkę zauważyłam że jest pusta i dopiero przypomniało mi sie że mieszkamy tu od nie dawna i nie byliśmy jeszcze na zakupach A w pokojach mam gości. No tak wczoraj pizza dziś znowu będzie trzeba. Wziąłam telefon i zamówiłam 3 duże pizze oraz całe szczęście dało się też tabletki bez których dużo z nas by nie wytrzymało.
Dwadzieścia minut później przyszło jedzenie odebrałam je podając pieniądze dostawcy i poszedłam do kuchni gdzie akurat przez drzwi Wszedli Łukasz(blaszka) oraz Dawid przywitali się i osiedli zaczynając jeść chwilę później wszyscy się obudzili i siedzieliśmy i jedliśmy gdy zjedliśmy wszyscy rozjechali się do swoich domów A ja razem z ewron zaczęliśmy ogarniać dom. Gdy posprzątaliśmy wyszliśmy z domu i poszliśmy na spacer. Przez całą drogę namawiałam ewrona że przydałby nam się jakiś zwierzak i niestety mi się nie udało. Wróciliśmy do domu i odpaliliśmy Netflixa chłopak zrobił popcorn A ja uszykowałam łóżko do siedzenia i oglądania tak aby było wygodnie. Kamil wrócił i położył się obok włączyłam film romantyczny i położyłam głowę na ramieniu chłopaka i najwyraźniej ze zmęczenia usnęłam, chwilę potem odgłosy z telewizora ucichły co oznaczało że Kamil wyłączył telewizor. Chwilę później poczułam jak ktoś się we mnie wtulił. Przytuliłam chłopaka i usnęliśmy.**************
Koniec tego jakże gównianego rozdziału informuję że zaraz wleci epilog