Casey pochłonięta lekturą nie zważała na wybijającą właśnie godzinę. Książkę którą czytała znała już tak naprawdę na pamięć, lecz wciąż przynosiła jej tyle samo radości z czytania. Większość może pomyśleć, że czyta on zapewne jakieś romansidło jak dziewczyny w jej wieku. Wszyscy którzy tak myślą są w ogromnym błędzie. W ręku trzyma ona książkę Newta Scamandera ”Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Dziewczyna kochała naturę, zwierzęta, rośliny i wszystko z tym związane.
- Casey! - wrzasnęła z kuchni pani Paverell- Gdzie do cholery jest śniadanie?!
Dziewczyna wbiegła do kuchni z prędkością porównywalną z zawodnikami na meczu quiddich’a. W pośpiechu wyjęła składniki i zaczęła przygotowywać ulubione śniadanie matki- jajko na zbożowych bułkach. Nie zwracała uwagi na wściekłą rodzicielkę.
Po kilkunastu minutach najedzona lecz wciąż wściekła matka wyruszyła z domu. Jechała właśnie do pracy, gdzie od wczoraj rana był jej mąż. Zdruzgotana a zarazem rozzłoszczona Casey wróciła na balkon. Zabrała swą książkę oraz pustą już szklankę.
W pokoju zastała zaspana Katie. Ja co dzień mała dziewczynka opowiedziała siostrze o jej śnie. Zjadły razem śniadanie i przystąpiły do swych codziennych czynności. Młodsza jak zwykle nie miała nic do roboty, Casey nie mogła jednak tego powiedzieć o sobie. Lista jej zadań była okropnie długa. Dziewczynka o tak samo czarnych oczach jak i włosach, była bardzo chętna do pomocy.
Około południa w domu niespodziewanie pojawili się państwo Paverell. Nie byli oni w najlepszym humorze jak stwierdziła Casey. Rodzice jak zwykle przywitali się tylko ze swoją młodsza pociechą. Oznajmili oni że spodziewają się dzisiaj w domu ważnego gościa...
- 𓅰 -
CZYTASZ
𝒁(𝒂)𝒈𝒖𝒃𝒊𝒐𝒏𝒂 ~ 𝑂𝑙𝑖𝑣𝑒𝑟 𝑊𝑜𝑜𝑑
De Todo•Casey Paverell rozpoczyna naukę w najlepszej szkole magi 5 lat później niż powinna. Zmierzy sie z wieloma problemami. Stara się odnaleźć sama siebiei wszystko co jej zabrano• Siemson, ogółem jest to moja pierwsza ksiażka w życiu. Mam nadzieje, że...