Casey jak zwykle odpowiedzialna za przygotowanie domu na przyjście gościa. Do jej zadań należało przygotowanie przekąsek nakrycie do stołu oraz ogarnięcie jej siostry. Dziewczyna przyzwyczajona do robienia wielu rzeczy w dość krótkim czasie uporała się z tym bezproblemowo. Jej oczywiście wszystkiego się czepiała.
-Dziewczyno ile razy mam ci powtarzać żebyś nie dawała na stół tych dropsów. Wiesz, że nikt ich nie lubi!- wrzasnęła pani Paverell. Kobieta była już bliska ukarania córki. Celowała prosto w jej różany policzek.
-Igwirio nie przy młodej. - odezwał się półgłosem ojciec, spogladajac jednym okiem na młodsza córkę.
•
Gdy nasza główna bohaterka przygotowywała ostatnie rzeczy podeszła do niej jej siostra. Katie zapytała się o wcześniejsza sytuacje. Casey była niezadowolona że jej młodsza siostra była tego świadkiem. Wytłumaczyła siostrze, że ich mama nie miała nic złego na myśli.
•
Po około 2 godzinach domownicy usłyszeli donośne pukanie do drzwi. Casey poszła szybko otworzyć drzwi. Dziewczyna ubrana była w błękitna sukienkę w białe kropki. Po otworzeniu drzwi ujrzała stojacego tam wysokiego człowieka z długa siwa broda. Mężczyzna wszedł do środka i przywitał się z domownikami. Po chwili wszyscy siedzieli przy stoliku kawowym. Umiejscowiony był on na zachodniej ścianie salonu. Przed nim stał czarny, ogromny kominek na którym stały zdjęcia rodzinne; nie było tam jednak żadnego zdjęcia Casey.
Minęło kilka minut od przyjścia tajemniczego gościa. Miał on na sobie długa odświętna marynarkę w kolorze zimnego puchu spadajacego na zimę oraz koszulę w kratkę. Przedstawił się on jako Albus Dumbledore.
Prowadził on z rodzicami bohaterki bardzo dynamiczna rozmowę. Niespodziewanie z kieszeni swojego ubrania wyciagnał niewielka kopertę i podał ja Casey. Zaskoczone dziewczyna wzięła ja i zaczęła otwierać. W środku znajdywał się list zaadresowany do niej. Zaczęła powoli go czytać. Była w szoku, czytała go kilkukrotnie aby zobaczyć czy czasem jej się nie przewidziało.
-Nie moja droga, to nie jest żadna pomyłka. Dostałaś właściwy list z właściwa treścia.-powiedział do niej staruszek...
-𓀿-
𝐷𝑧𝑖𝑠𝑖𝑎𝑗 𝑡𝑎𝑘𝑖 𝑘𝑟𝑜́𝑡𝑘𝑖 𝑟𝑜𝑧𝑑𝑖𝑎𝑙. 𝑁𝑖𝑐 𝑒𝑐𝑧𝑜𝑟𝑎𝑗 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑠𝑡𝑎𝑤𝑖𝑙𝑎𝑚 𝑏𝑜 𝑚𝑜𝑗𝑎 𝑤𝑒𝑛𝑎 𝑤𝑡𝑒𝑑𝑦 𝑢𝑚𝑎𝑟𝑙𝑎. 𝑃𝑜𝑠𝑡𝑎𝑟𝑎𝑚 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑑𝑧𝑖𝑠𝑖𝑎𝑗 𝑐𝑜𝑠́ 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑑𝑜𝑑𝑎𝑐́, 𝑎𝑙𝑒 𝑛𝑖𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑏𝑖𝑒𝑐𝑢𝑗𝑒.♡︎
CZYTASZ
𝒁(𝒂)𝒈𝒖𝒃𝒊𝒐𝒏𝒂 ~ 𝑂𝑙𝑖𝑣𝑒𝑟 𝑊𝑜𝑜𝑑
De Todo•Casey Paverell rozpoczyna naukę w najlepszej szkole magi 5 lat później niż powinna. Zmierzy sie z wieloma problemami. Stara się odnaleźć sama siebiei wszystko co jej zabrano• Siemson, ogółem jest to moja pierwsza ksiażka w życiu. Mam nadzieje, że...